Już wkrótce tanie laptopy do gier zostaną wyposażone w nowe GPU od Nvidii – mowa o GeForce RTX 2050, które ma zwiększyć rywalizację w bardzo popularnym segmencie budżetowych notebooków do gier. Pierwsze benchmarki pokazują, że to ciekawa propozycja.
GeForce RTX 2050 został zapowiedziany w grudniu ubiegłego roku i wciąż czekamy na debiut tego GPU, choć karta miała pojawić się w pierwszych laptopach jeszcze w styczniu. Tymczasem zaraz wkraczamy w marzec i nadal nie wiadomo, kiedy nastąpi premiera tego układu, ale do sieci trafiły benchmarki pokazujące, na co możemy liczyć w kwestii wydajności.
Na podstawie danych uzyskanych za pośrednictwem benchmarku 3DMark Fire Strike, RTX 2050 uzyskał notę 9673 punktów. Co to oznacza? Ano fakt, że mamy do czynienia z układem, który zanotował wynik o ok. 23% lepszy od wciąż popularnego w tanich laptopach GeForce GTX 1650. Daleko w tyle pozostaje także GeForce MX450 (4131 punktów), ale to akurat nie jest żadnym zaskoczeniem.
Wygląda więc na to, że nowa propozycja Nvidii ulokuje się pomiędzy GTX 1650 Ti a GTX 1660 Ti. Może to być nieco rozczarowujące, zważywszy na fakt, że RTX 2050 korzysta z nowszej architektury Ampere, ale są dwa elementy, które zdecydowanie pokazują się na korzyść nadchodzącemu GPU.
Mowa tutaj o obsłudze technologii ray tracingu, a także DLSS, które są niedostępne w tanich układach z serii GTX. Nvidia obiecuje także wsparcie dla narzędzia Optimus, które ma zoptymalizować działanie baterii i wykorzystać odpowiednio wydajność GPU.
W kwestii specyfikacji technicznej, GeForce RTX 2050 ma zaoferować 2048 rdzenie CUDA, 256 rdzeni Tensor, 32 jednostki do obsługi ray tracingu i 4 GB pamięci graficznej GDDR6 bazującej na szynie 64-bit, a jej przepustowość to 112 GB/s.
Wszystko wskazuje na to, że pierwsze laptopy z RTX 2050 trafią do sprzedaży jeszcze w marcu – czekamy na te sprzęty, bo z pewnością znajdą się one w orbicie wielu osób czekających na ciekawe, budżetowe laptopy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.