Co powiecie na ciekawą chińską hybrydę, która jest praktycznie kopią Surface Pro 8, a zapłacimy za nią… 30% ceny sprzętu Microsoftu? Takie możliwości daje VBook 2023.
Wielu z Was, patrząc na liczbę w nazwie nowego urządzenia chińskiej marki One-netbook, zapewne pomyślało: jaki sens ma pisanie o sprzęcie z Chin, który pojawi się na rynku w 2023 r.? Na szczęście to tylko zmyłka – urządzenie pojawi się bowiem w ofercie azjatyckich sklepów wysyłkowych już w maju.
A czy warto zainteresować się tym urządzeniem na poważnie? Myślę, że tak i to z kilku względów. Pierwszym z nich jest procesor – dość zaskakująco w tym tanim urządzeniu znajdziemy układ Intela z najnowszej, 12. generacji Alder Lake. Co więcej, nie jest to podstawowa jednostka, ale Core i7-1260P z grafiką Iris Xe i podwyższonym TDP, wynoszącym 28W.
Jeszcze większym zaskoczeniem może być fakt, że na pokładzie mamy znaleźć dedykowany układ graficzny. A jaki? Tego jeszcze nie wiemy, ale raczej powinniśmy celować w GeForce MX450 lub GeForce RTX 3050. Zwłaszcza ta druga opcja jest mile widziana, bo otwiera spore możliwości w kwestii gamingu.
Co dalej? Dalej wcale nie jest gorzej – producent może bowiem wyposażyć tablet w nawet 32 GB pamięci RAM typu LPDDR5, a na dane otrzymamy dysk SSD o pojemności nawet 2 TB. W kwestii portów także nie powinniśmy narzekać – do dyspozycji oddano nam USB typu C, 2x USB 3.2 typu A, HDMI oraz złącze audio 3,5 mm.
Tablet wypada także całkiem nieźle pod kątem możliwości ekranu, choć ten ma kilka słabych punktów – to jednostka o przekątnej 13 cali wyświetlająca obraz w wysokiej rozdzielczości 2160 x 1440 pikseli, a także z jasnością sięgającą 500 nitów. Z drugiej strony zaś mamy bardzo niski kontrast (500:1), a także czas reakcji, który wynosi aż 25 ms. Całość uzupełnia pokrycie 72% palety barw NTSC.
VBook 2023 ma trafić do sprzedaży w maju 2022 r. Ile będzie kosztować? Tego jeszcze nie wiemy, ale producent mówimy o tym, że będzie on aż o 70% tańszy w porównaniu do Surface Pro 8.
Co to oznacza? Raczej trudno spodziewać się, by było to 30% bazowej kwoty, która w naszym kraju za wspomniany sprzęt Microsoftu wynosi 5299 złotych – cena wynosiłaby więc ok. 1600 złotych.
Znacznie bardziej prawdopodobny przy konfiguracji z wydajnym procesorem Core i7, zewnętrznym GPU i 32 GB RAM wydaje się być ułamek kwoty topowej konfiguracji – zamiast 12799 złotych w przypadku Surface Pro 8 i tak zapłacilibyśmy nieco ponad 3800 złotych. Te dywagacje już za kilka tygodni zweryfikuje jednak rzeczywistość.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.