AMD już wkrótce powinno zaprezentować nowe układy graficzne z serii Radeon RX 6×50 XT, które zastąpią obecne na rynku stosunkowo od niedawna modele z serii RX 6000. Wygląda jednak na to, że w tym wypadku stryjek zamieni siekierkę na kijek.
Podczas gdy wielu graczy czeka już na debiut nowej generacji kart graficznych z serii Radeon RX 7000, AMD wpadło na dość dziwny pomysł zaprezentowania pewnego półśrodka w postaci odświeżonych Radeonów RX 6000.
W ten sposób powstaje seria Radeon RX 6×50, której jednym z przedstawicieli będzie model RX 6750 XT, będący naturalnym następcą RX 6700 XT. Szkopuł w tym, że AMD zamierza zamienić starszy układ… na prawie ten sam, tylko nowszy.
Benchmark pokazuje, że nowy Radeon daje iluzoryczny zysk wydajności
Jeden z technologicznych „tipsterów” dotarł bowiem do wyników wydajności w benchmarku GFXBench, które zdecydowanie nie napawają optymizmem – w teście Aztec Ruins RX 6750 XT osiągnął wynik… o 2% lepszy od podstawowego modelu.
Właściwie można więc rzec, że zysku praktycznie nie ma, a przewaga jest na granicy błędu statystycznego. Dwuprocentowy zysk z nieco wyższego taktowania pamięci i podniesionego TGP (a więc zużycia energii) to biznes, który trudno nazwać opłacalnym.
Tym bardziej, że zapewne za RX 6750 XT przyjdzie nam zapłacić nieco więcej. Oczywiście warto brać pod uwagę, że przedpremierowe wyniki w benchmarku niekoniecznie muszą w stu procentach odzwierciedlać rzeczywistość, ale zazwyczaj są dobrym probierzem osiągów podzespołów komputerowych.
Nie wygląda to dobrze i miejmy nadzieję, że sytuacja będzie nieco inna już po premierze, która zapewne niebawem nastąpi. W przeciwnym razie gonienie Nvidii w słupkach sprzedaży będzie tylko mrzonką.
Ceny AMD Radeon RX 6750 XT
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.