Lenovo kontynuuje odświeżanie oferty laptopów z serii ThinkPad – tym razem czas już na piątą generację modelu P1, który przynosi zmiany głównie we wnętrzu urządzenia.
Patrząc na obudowę modelu ThinkPad P1, można śmiało stwierdzić, że projektanci z Lenovo odpuścili sobie temat zmian w wyglądzie – piąta generacja tego wariantu wygląda dokładnie tak samo, jak czwarta. To więc wzorniczo prosty, czarny laptop z charakterystycznym, czerwonym trackpointem. Notebook waży niespełna 1,9 kilograma.
To całkiem przyjemny ciężar, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z laptopem wyposażonym w 16-calowy ekran. Tradycyjnie jest on dostępny w kilku wariantach:
Wszystkie wyświetlacze zostały wykonane w technologii IPS i prezentują obraz w formacie 16:10.
Na pokładzie mamy oczywiście najnowsze procesory Intela 12. generacji z rodziny Alder Lake – gama dostępnych procesorów to modele z linii Core i7 oraz i9 w wersji „H”. Maksymalnym wyborem jest Core i9-12900HK, a więc 14-rdzeniowiec o taktowaniu sięgającym 5 GHz w trybie Turbo. Odpowiednią temperaturę na CPU pomoże utrzymać nowy typ pasty termicznej z ciekłego metalu.
Do tego możemy liczyć na od 16 do 64 GB pamięci RAM typu DDR5 o taktowaniu 4800 MHz, a przestrzeń na dane zagwarantują nam dwa dyski SSD o pojemności sięgającej nawet 8 TB.
Jeśli chodzi o obsługę graficzną, to w podstawowych wariantach znajdziemy zintegrowany układ Intel Iris Xe. Oprócz tego możemy postawić na wariant z dedykowanymi GPU – mowa tutaj o modelach z serii GeForce RTX – 3070 Ti z 8 GB VRAM lub 3080 Ti z 16 GB VRAM. Oprócz tego Lenovo oferuje nam konfigurację z nowym układem Nvidii do stacji roboczych – RTX A5500 z 16 GB GDDR6.
Solidny czas pracy na baterii zapewni nam ogniwo o pojemności aż 90 WHr, z kolei za łączność odpowiada moduł Wi-Fi 6E Intel AX211 z Bluetooth 5.2. Opcjonalnie możemy też liczyć na moduł NFC, a także modem 5G z obsługą eSIM.
Jak zawsze w przypadku ThinkPadów, także i tutaj nie zabraknie różnego rodzaju zabezpieczeń. Kamerka internetowa posiada fizyczną zaślepkę, a jeden z wariantów pozwala także na skorzystanie z modułu Windows Hello. Ponadto mamy także platformę dTPM 2.0, czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem włączającym, obsługę Tile oraz slot Kensington Lock.
Potencjalni nabywcy mogą także liczyć na solidny wybór portów – do dyspozycji mamy 2x USB 3.2 typu A, 2x USB typu C z Thunderbolt 4, HDMI 2.1, złącze słuchawkowo-mikrofonowe i czytnik kart SD. Uwagę zwraca także zastosowanie podświetlanej klawiatury odpornej na zalania.
Nowa odsłona Lenovo ThinkPad P1 ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu – bazowa cena tego modelu wyniesie 2329 dolarów, czyli ok. 10 300 złotych bez podatku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.