Pierwszy monitor Philipsa z ekranem OLED to propozycja, która spotka się przede wszystkim z zainteresowaniem ze strony profesjonalistów. To bowiem sprzęt ze świetnymi osiągami w zakresie obrazu, a także bogatym zestawem portów.
Nowy monitor Philipsa z serii Momentum to bardzo elegancka konstrukcja, której podstawka pozwala na bardzo duże możliwości w zakresie ustawienia obrazu. Mamy bowiem szansę skorzystania z pivotu, regulację wysokości w zakresie 130 mm, obrót na boki w zakresie 175 stopni i pochył od -5 do 20 stopni. Jest wszystko, czego wymagamy od monitora tej klasy.
Ogrom portów i świetne parametry obrazu
Potencjalnemu użytkownikowi z pewnością nie zabraknie także portów – do dyspozycji mamy 2x HDMI 2.0, DisplayPort 1.4, USB 3.2 typu C, 4x USB 3.2 typu A i USB typu B. Dodatkowo możemy liczyć na obecność przełącznika KVM, a także obsługę technologii MultiView za pomocą trybu Picture-by-Picture.
Co, jeśli chodzi o obraz? Nowy monitor Philipsa bazuje na panelu typu OLED o przekątnej 27 cali, wyświetlającym obraz w rozdzielczości 4K, czyli 3840 x 2160 pikseli. Choć częstotliwość odświeżania obrazu pozostaje na standardowym poziomie 60 Hz, to pozostałe parametry są ponadprzeciętne.
Możemy bowiem liczyć na czas reakcji na poziomie zaledwie 0,1 ms (GtG), a także jasność maksymalną sięgającą 540 cd/m2 w przypadku treści w formacie HDR. Dodatkowo mamy kontrast na poziomie 1 000 000:1, a także bogatą kolorystykę.
Philips Momentum 8000 27E1N8900 jest bowiem w stanie zaprezentować obraz w 150% palety barw sRGB, a także 99,7% DCI-P3. Ponadto panel zostanie fabrycznie skalibrowany do poziomu Delta E < 1.
Na ten moment nie wiemy, kiedy pierwszy monitor OLED od Philipsa zamelduje się w sprzedaży w Europie. Na ten moment wiemy wyłącznie o debiucie w Azji, a jego cena ma wynosić ok. 7000 juanów, czyli ok. 4700 złotych bez podatku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.