Firma Corsair dotychczas kojarzyła nam się głównie z gamingowymi akcesoriami i podzespołami, takimi jak pamięci RAM, myszy czy headsety. Teraz jednak ta firma próbuje sił na rynku laptopów, a pierwszy z takowych sprzętów zapowiada się bardzo ciekawie.
Jak pierwszy, to musi być wyjątkowy – z takiego założenia wychodzi Corsair, który już wkrótce wprowadzi do sprzedaży swój premierowy laptop, Voyager a1600. Tę wyjątkowość i „gamingowość” widać już od pierwszego kontaktu.
AMD i Corsair reklamują ten sprzęt jako pierwszy w historii laptop dedykowany streamerom. Coś w tym jest, bowiem nad standardowym blokiem klawiszy znalazło się miejsce dla aż dziesięciu dotykowych przycisków, które są przeznaczone właśnie do obsługi streamów. Co więcej, możemy je dowolnie zaprogramować korzystając z oprogramowania firmy Elgato, będącej jednym z czołowych graczy na rynku urządzeń do nagrywania i przesyłania wideo.
Sama klawiatura bazuje na mechanicznych przełącznikach niskoprofilowych od Cherry MX – co więcej, jest ona podświetlana pełną paletą barw RGB w przełożeniu na każdy klawisz, a efekty świetlne ustawimy z wykorzystaniem oprogramowania Corsair iCUE. Jak przystało na sprzęt dla streamerów, znajdziemy tutaj także solidną kamerkę internetową – rejestruje ona obraz w rozdzielczości 1080p w 30 klatkach na sekundę.
Wyświetlacz także powinien zadowolić nawet najbardziej wybrednych – to bowiem 16-calowy panel typu IPS, prezentujący obraz w rozdzielczości QHD+, czyli 2560 x 1600 pikseli. Odświeżanie ekranu wynosi tutaj maksymalnie 240 Hz, a dodatkowo możemy liczyć na obsługę technologii AMD FreeSync. Ciekawostką jest obecność specjalnego przełącznika, który pozwala na szybkie przełączanie pomiędzy zintegrowanym a dedykowanym układem graficznym.
Zewnętrzne GPU to nic innego, jak solidny Radeon RX 6800M z 12 GB pamięci graficznej GDDR6. To jednostka, która z pewnością wystarczy do obsługi gier w rozdzielczości oferowanej przez ekran, zwłaszcza że na pokładzie zameldują się także topowe CPU od AMD.
W zależności od konfiguracji będzie to jeden z dwóch prcoesorów: Ryzen 7 6800HS lub Ryzen 9 6900HS. W przypadku tego pierwszego będziemy mogli dorzucić maksymalnie 32 GB pamięci RAM DDR5 oraz dysk SSD o pojemności 1 TB, natomiast Ryzen 9 może być wspomagany przez 64 GB RAM, a na nośniku umieścimy nawet 2 TB danych.
Corsair umieści we wnętrzu tego sprzętu największą możliwą baterię – to ogniwo o pojemności 99 Wh, co powinno zagwarantować sensowny czas pracy na jednym ładowaniu. Na zestaw portów składa się z kolei 2x USB 4.0 typu C, USB 3.2 typu C, USB 3.2 typu A, czytnik kart SD i złącze słuchawkowe 3,5 mm. Obsługę sieci zapewni natomiast moduł Wi-Fi 6E oraz Bluetooth w wersji 5.2.
Na ten moment nie znamy niestety daty premiery tego laptopa, ale można oczekiwać, że sprzęt pojawi się w sprzedaży jesienią tego roku. Cena notebooka będzie rozpoczynać się od 2700 dolarów (ok. 11,5 tys. złotych bez podatku) za wersję z procesorem Ryzen 7, natomiast wariant z Ryzenem 9 będzie kosztował co najmniej 3000 dolarów (ok. 12,7 tys. złotych netto).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.