Zgodnie z oczekiwaniami Apple zaprezentowało kilka ciekawych nowości związanych z poletkiem laptopów z serii MacBook. Zobaczyliśmy nowe modele Air i Pro 13, które będą napędzane nową generacją autorskiego SoC, a więc Apple M2.
Apple kontynuuje swoją podróż po segmencie układów ARM – przyszedł bowiem czas na debiut nowej generacji chipu Apple M1, którego nazwa to po prostu Apple M2.
Nowy procesor od Apple zostanie wyprodukowany w procesie technologicznym 5 nm i ma zostać wyposażony w 20 miliardów tranzystorów, a więc o 25% więcej, niż w przypadku Apple M1. To ma przełożyć się na ok. 18% większą wydajność obliczeniową i o 35% większą sprawność w kontekście obsługi graficznej.
Apple oczywiście pokusiło się o porównanie wydajności do klasycznych CPU konkurencji – tradycyjnie jednak otrzymujemy nic nieznaczący slogan sugerujący, że Apple M2 ma być szybszy blisko dwukrotnie od „ostatniego, 10-rdzeniowego układu do laptopów”.
Za lepsze osiągi mają odpowiadać po cztery nowe rdzenie nastawione na wydajność oraz energooszczędność, a układ będzie w stanie obsłużyć maksymalnie 24 GB zintegrowanej pamięci RAM przy przepustowości rzędu 100 Gb/s, a więc o 50% większą, niż w Apple M1. Dodatkowo możemy liczyć na ok. 20 MB pamięci cache.
Chip Apple M2 posiada kodek H.264 umożliwiający obsługę treści w rozdzielczości 8K, a zastosowane rozwiązania pozwolą na odtwarzanie wielu źródeł wideo w 4K i 8K jednocześnie. W kwestii zintegrowanego GPU możemy liczyć na 10 rdzeni, zamiast dotychczasowych ośmiu.
Jednym z urządzeń, które otrzyma chip Apple M2, jest odświeżony MacBook Air. Najsmuklejszy sprzęt od Apple zyskał odświeżony wygląd, choć oczywiście nadal jest to bardzo prosty, elegancki laptop. Grubość tego sprzętu to zaledwie 1,13 cm, a waga to 1,24 kilograma.
Nowy MacBook Air został wyposażony w nieco większy, bo 13,6-calowy ekran o rozdzielczości 2560 x 1664 piksele, z jasnością sięgającą 500 nitów oraz możliwością wyświetlenia palety 1 miliarda kolorów.
Laptop będzie mógł zostać wyposażony w nawet 24 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności 2 TB, choć bazowy wariant oferuje nam zaledwie 8 GB RAM i SSD 256 GB. Różnice pojawiają się także w kontekście układu graficznego – bazowy wariant posiada 8 rdzeni, natomiast nieco droższe 10 jednostek GPU.
Cała konstrukcja jest chłodzona pasywnie, a więc bez wykorzystania wiatraków – bateria ma pozwolić na 18 godzin pracy bez konieczności sięgania po ładowarkę, a w zestawie znajdziemy zasilacz o mocy zaledwie 30W. Jeśli chcemy skorzystać z możliwości szybkiego ładowania (80 proc. baterii w 20 minut), to musimy sobie dokupić stosowne akcesorium, za które zapłacimy przy konfiguracji 120 złotych.
Apple postanowiło także ulepszyć kamerkę internetową, która rejestruje teraz obraz w rozdzielczości 1080p, z kolei nowe mikrofony i głośniki wspierają technologię Dolby Atmos.
Jeśli jednak nam to nie wystarczy, to warto skorzystać z nowej opcji, którą otrzymamy po zainstalowaniu macOS Ventura – nowa odsłona tego systemu pozwoli nam na skorzystanie z iPhone’a zamiast standardowej kamerki internetowej. Funkcja Continuity Camera zagwarantuje nam możliwość skorzystania zarówno w opcji Center Stage (umieszczania naszej postaci w centrum obrazu), jak i trybu portretowego. W sprzedaży pojawią się także specjalny uchwyty, które ułatwią stabilizację smartfona nad ekranem, a także inne akcesoria do iPhone.
Apple M2 trafi także do nowej wersji MacBooka Pro 13 – niestety, na wyposażeniu laptopa znajdzie się także Touch Bar, więc wygląda na to, że gigant z Cupertino zamierza z uporem maniaKa forsować to rozwiązanie.
Nowe laptopy od Apple trafią do sprzedaży w naszym kraju w przyszłym miesiącu i są niestety horrendalnie drogie, porównując do ubiegłorocznych odsłon tych laptopów.
Najtańszy MacBook Air z 8 GB RAM, 256 GB SSD i grafiką z ośmioma rdzeniami został wyceniony na aż 6999 złotych. Wariant z 10-rdzeniowym GPU i dyskiem SSD 512 GB to z kolei koszt aż 8799 złotych. Cena MacBooka Pro 13 z M2 zaczyna się natomiast od 7499 złotych.
Co więcej, MacBook Air z Apple M1… zdrożał, i to aż o kilkaset złotych. Inflacja czy widzimisię Apple? Zapewne jedno i drugie.
źródło: Apple
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Inflacja jest większa niż podwyżka