To już koniec kultowej przeglądarki Microsoftu – Internet Explorera. Gigant z Redmond poinformował o ostatecznym końcu wsparcia dla tego programu, co wydarzyło się po 17 latach od premiery pierwszej odsłony IE.
Internet Explorer dla wielu z nas był pierwszym przystankiem w sieciowej podróży – początkowo z braku alternatyw, a później z faktu, że był on preinstalowany z systemem Windows.
Choć jego funkcjonalność od lat pozostawała w tyle za konkurencją, to nadal z tej przeglądarki korzystała niewielka grupa internautów – coraz mniejsza z miesiąca na miesiąc, ale jednak. Po wprowadzeniu na rynek przeglądarki Microsoft Edge było jasne, że dni Internet Explorera są policzone i właśnie wybił ten ostatni.
Microsoft poinformował, że właśnie dziś, tj. 15 czerwca 2022 r., zakończone zostało oficjalne wsparcie dla przeglądarki Internet Explorer 11, a także historia tego programu, gdyż gigant z Redmond nie planuje jego rozwoju.
Tym samym podstawową propozycją od tej firmy jest obecnie wspomniany Microsoft Edge, który pod względem popularności pozostaje jednak daleko w tyle za Google Chrome. W krzewieniu zainteresowania tym programem może pomóc przejście na silnik Chromium, ale na efekty przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać.
Warto wspomnieć, że ze wsparcia Microsoftu mogą jeszcze korzystać użytkownicy desktopowej aplikacji m.in. na Windowsie 8.1 czy Windowsie 7 z wykupionym, przedłużonym wsparciem. To już jednak margines, który z czasem będzie wygasać.
To więc koniec 17-letniej przygody, w trakcie której przez długi czas Internet Explorer „woził się” na marce Windows. To był już jednak program nieprzystający do współczesnych standardów i zobaczymy, czy Microsoft Edge będzie w stanie nawiązać do popularności IE.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.