Współczesny świat, nie tylko ten związany ze sprzętem elektronicznym, nie znosi stagnacji. „Nic nie jest statyczne, nawet Mona Lisa się rozpada”, cytując Williama Gibsona. To, co dziś jest świeże i aktualne, już jutro może odejść do lamusa. Dlatego właśnie tak ciężko jest stworzyć ranking najlepszych komputerów mobilnych dostępnych na rynku. Tym bardziej, że wiele produktów ujawnionych na targach CES 2011 dopiero niebawem dotrze na półki sklepowe i na pewno nieźle na nich zamiesza. Oto subiektywny ranking najciekawszych laptopów biznesowych według MobiManiaKa.
Spis treści
Apple MacBook Air
Apple MacBook Air w 11.6-calowej postaci to komputer mobilny „pełną gębą”. Najmłodsze dziecko Steve Jobsa przypadnie do gustu biznesmenom z mocnym poczuciem własnego indywidualizmu. Kultowe już logo nadgryzionego jabłka świetnie będzie wyglądać w eleganckim neseserze oraz na stylowym biurku w miejscu pracy. Sprzęt napędza niskonapięciowy procesor Intel Core 2 Duo wspomagany przez 2/4 GB pamięci RAM oraz dedykowany układ Nvidia GeForce 320M. W zestawie znajdziemy również dysk SSD o pojemności 64 lub 128 GB. MacBook Air jest odporny na ząb czasu i nawet dużo mocniejszych pod względem podzespołów konkurentów się nie boi.
Samsung QX310
Kiedyś nie byłem fanem komputerów mobilnych Samsunga. Zdanie o produktach Koreańczyków zmieniłem już dobre kilkanaście miesięcy temu, kiedy to firma ta zupełnie zmieniła swoją taktykę marketingową. Testując biznesowego QX310 utwierdziłem się w przekonaniu, że Samsung zna się na rzeczy. Komputer posiada 13.3-calowy ekran typu glare i jest napędzany przez procesor Intel Core i5-460M wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. W zestawie znajdziemy dedykowany układ Nvidia GeForce 310M pozwalający nawet na bardziej zaawansowane opcje graficzne. Dużym atutem laptopa jest rewelacyjne wykonanie i piękna obudowa nawiązująca stylistycznie do MacBooka Pro. Samsungi QX310 dostępne są na polskim rynku w dwóch wersjach konfiguracyjnych.
HP EliteBook 2540p
HP EliteBook 2540p to taki zgrabny, ale niepozorny laptop, który zmieści się praktycznie do każdego rodzaju biznesowej torby. Miałem okazję testować go na początku bieżącego roku i wywarł na mnie ogromne wrażenie. Sprzęt, co prawda nie jest tak stylistycznie ekskluzywny jak produkty firmy Apple, ale pod względem funkcjonalności niczego mu nie brakuje. Laptop posiada 12.1-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, zaś jego serce stanowi niskonapięciowy procesor Intel Core i7-640LM o taktowaniu 2.13 GHz. W zestawie znajdziemy również 4 GB pamięci RAM, dysk SSD o pojemności 160 GB oraz zintegrowany układ graficzny Intel GMA X4500MHD. EliteBook 2540p to tylko przykład, ale warto zapoznać się także z większymi członkami rodziny laptopów HP. HP EliteBook 2540p znajdziesz w Ceneo już od 5.992 zł (25 sklepów). W sieci RTV Euro AGD po 6.053 zł (to tańszy sklep) natomiast w Vobis można go mieć za 9.201 zł.
Lenovo ThinkPad Edge 11
Zachęcony sukcesem swoich większych modeli z rodziny ThinkPad Edge, chiński gigant Lenovo we wrześniu ubiegłego roku dołączył do portfolio wersję 11.6-calową. Na tak zgrabnego sub-notebooka przyszło obywatelom Polski dosyć długo czekać, ale nasze męczarnie wreszcie dobiegły końca. 11.6-calowy (1366 x 768 pikseli) ThinkPad Edge można kupić choćby za pośrednictwem Lenovo Shop. Wspólny mianownik rodziny ThinkPad Edge stanowi stylowa obudowa, bateria pozwalająca na około 7 godzin autonomicznej pracy, WiFi, Bluetooth oraz opcjonalny moduł 3G. Przykładowy model napędzany jest przez niskonapięciowy procesor Intel Core i3-380UM o taktowaniu 1.33 GHz wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. W zestawie znajdziemy także dysk twardy o pojemności 320 GB oraz zintegrowaną kartę graficzną Intel GMA HD. Lenovo ThinkPad Edge 11 kupisz tanio w RTV Euro AGD jest w cenie 2.409 zł.
Asus U33Jc
Dla nieszablonowych biznesmenów świetną propozycją może być elegancki i ekologiczny Asus U33Jc. Sprzęt ten posiada 13.3-calowy ekran pracujący z natywną rozdzielczością 1366 x 768 pikseli. U33Jc oparty został na platformie Intel Calpella i wyposażono go w technologię Nvidia Optimus.
Sam komputer posiada świetną specyfikacją techniczną. Serce maszyny stanowi procesor Intel Core i5-430M o taktowaniu 2.26 GHz wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. W zestawie znajdziemy również dysk twardy o pojemności 500 GB oraz baterię o pojemności 5600 mAh. Dzięki obecności technologii Super Hybrid Engine bateria może pozwolić nawet na realne 7 godzin autonomicznej pracy. Za wrażenia graficzne wyświetlane na ekranie odpowiada połączony zestaw Intel GMA HD/Nvidia GeForce 310M. Na pokładzie znalazło się miejsce dla Bluetootha 3.0, czytnika kart pamięci 5w1, WiFi 802.11 b/g/n, 3 portów USB 2.0 oraz jednego z interfejsem 3.0. Całością zarządza Windows 7 Home Premium (64-bit) lub Ultimate. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do maniaKalnej recenzji tego modelu.
Powyższa lista to jedynie subiektywny przegląd najciekawszych obecnych na polskich półkach sklepowych maszyn biznesowych. Niewątpliwie, w dalszej części 2011 roku dostaniemy jeszcze więcej ciekawych produktów. Jest na co czekać!
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ja ostatnio stałam sie szczęsliwą posiadaczką Della o niezwykle skomplikowanej nazwie:
I jestem z niego szalenie zadowolona – laptop jest elegancki i poręczny, nie przegrzewa sie przesadnie i działa bardzo sprawnie. Jako, że mój biznes wymaga bycia online niemal 24/7, ego lekkosc i sprawnośc pracy to dla mnie prawdziwe zbawienie.
Jeśli chodzi o biznesowe laptopy to tylko Dell (osobiście używam z serii Latitude) z jego gwarancją NBD. Rasowy biznesmen wie, że nie może sobie pozwolić, żeby jego komputer nie działał. W przypadku awarii wszyscy producenci chcą odesłania sprzętu do serwisu (=2 tygodnie bez komputera) a chyba tylko Dell wysyła do nas na następny dzień serwisanta, który na miejscu naprawia sprzęt. Używam w firmie też innych (Samsung, Apple) ale sprzęt, który nie może „nie działać” to Dell:)
Marcin wie, na co zwracają uwagę biznesmeni… 😉
…to pierwsze zdjęcie faktycznie mocno „biznesowe”…tak model dedykowany dla mangera redtube 😉
@Michal
Znak wodny zapisywany jest automatycznie, po czym zdejmujemy go z grafik na których się nie powinien znaleźć – widocznie trafiłeś na moment zanim artykuł się przeładował.
Ciekawe czy macie prawa do tych zdjęć z mecenstein.com ze wstawiacie na nich swój znak wodny. Bo co innego skorzystać (choć w tym wypadku komercyjnie, a z tym też rożnie jest), a co innego przerabiać.