Trek coraz aktywniej działa na polu elektrycznych rowerów – tym razem firma zapowiedziała bardzo ciekawie zapowiadający się model Dual Sport+, wyposażony w silnik hybrydowy. Całość przeznaczona jest natomiast głównie do jazdy szosowej.
Marka Trek kojarzy się głównie z rowerami górskimi, ale producent idzie z duchem czasu, sprawdzając także rynek rowerów elektrycznych – ostatnio pisaliśmy dla Was o nadchodzącej premierze modelu Trek Fuel EXe, a dziś czas na jednoślad o nieco innej charakterystyce.
Model Dual Sport+ to hybrydowy rower elektryczny, którego przeznaczeniem jest jazda po drogach oraz ścieżkach (o różnych nawierzchniach) o niewielkim stopniu zaawansowania. W sumie w serii pojawią się dwa warianty – Dual Sport+ 2 oraz Dual Sport+ 2 Stagger, który będzie się charakteryzował niższą ramą, ułatwiającą wsiadanie na rower kobietom czy niższym osobom.
Silnik z asystą nawet na ponad 100 km!
Zastosowany w nowym rowerze od Treka silnik o oznaczeniu G2 umieszczony w tylnej części pojazdu ma zaoferować nam naturalnie zachowującą się asystę jazdy z prędkością do 32 km/h, dzięki momentowi obrotowemu na poziomie 40 Nm.
Bardzo przyzwoicie wygląda także zasięg baterii o pojemności 250 Wh – to nawet 56 km jazdy. Dodatkową opcją jest zastosowanie specjalnego dodatkowego ogniwa, które wydłuży asystę dwukrotnie, aż do ok. 113 km.
Co ważne w perspektywie jazdy, mamy do czynienia ze stosunkowo lekkim rowerem. Obydwie wersje ważą niespełna 17,5 kg, co jest zasługą zastosowania aluminiowej ramy Alpha Gold. Maksymalna waga rowerzysty wynosi 136 kilogramów, a rower wyposażono także w przednie i tylne światła oraz podpórkę.
Duże koła i solidne hamulce na pokładzie
Rower bazuje na szerokich oponach o średnicy 27,5″, a za stabilność hamowania odpowiadają hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano. Nie brak także dodatkowych akcesoriów, które zwiększą funkcjonalność tego roweru, takie jak tylny bagażnik czy sakwy – są one oczywiście do nabycia w oficjalnym sklepie marki Trek.
Obydwa warianty modelu Trek Dual Sport+ zostały wycenione na kwotę 2399 dolarów, co przekłada się na ok. 11 200 złotych bez podatku. To bez wątpienia jeden z tańszych modeli rowerów elektrycznych tej marki. Premiera tego jednośladu nastąpi w 2023 r.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jeżdżę na elektrykach od 2015. Rower z baterią 250 watogodzin czyli około 7 amperogodzin nie przejedzie w praktyce więcej niż 30-40 kilometrów na jednym ładowaniu.
To jak wytłumaczysz że ja na swoim Specu Creo SL robię 145km na baterii 320Wh?
Proste. Utrzymujesz średnią prędkość powyżej prędkości wspomaganej przez silnik elektryczny. Np. Silnik z asystą do 25km ,a Ty kolego Utrzymujesz prędkość powiedzmy 27.
Żaden tani, ponad 11 tys zl to nie tanizna. Większość obywateli PL porusza się znacznie tańszymi samochodami niż ten rower.