Przyszłość to platforma AMD Fusion. Niezależnie od tego, co w najbliższym czasie zaprezentuje Intel, wydaje się, że ostatnie posunięcie koncernu z Sunnyvale to strzał w dziesiątkę. Zintegrowanie przez AMD procesora logicznego z chipsetem graficznym na jednym kawałku krzemu do przełomowych wydarzeń w historii elektroniki nie należy (robiono to wcześniej). Niemniej jednak pod kątem wydajności i żywotności baterii, nowe układy AMD Fusion zdają się być równie dobre, co konkurencja.
Po oficjalnej premierze platformy AMD Ontario oraz AMD Zacate na targach CES 2011, w Sieci zaczęły pojawiać się nie tylko pierwsze produkty w nie zaopatrzone, ale także testy wydajności. Całkiem niedawno pisaliśmy o zestawieniu serwisu ePrice, który porównał jednordzeniowy procesor AMD C-30 o taktowaniu 1.2 GHz z dwurdzeniowym chipem Intel N550 z zegarem 1.5 GHz. W Indeksie Wydajności Systemu Windows, Atom pokonał układ Ontario, ale nieco inaczej wyglądała sytuacja w teście benchmarkiem 3DMark06.
Francuski serwis Blogeee.net oraz włoski EeePC.it porównały możliwości nowych chipów AMD. Poglądowe zdjęcie ujawniające wyniki osiągnięte benchmarkiem 3DMark06 możecie zobaczyć poniżej.
Wszystkie testowane układy APU znalazły się tuż za, wciąż najmocniejszym na rynku, połączeniem Atom D525 + Nvidia ION 2. Różnica między wspomnianą platformą, a dwurdzeniowym chipem AMD E-350 nie jest jednak ogromna (prawdopodobnie wręcz nieodczuwalna przy codziennej pracy). Znaczne zmiany obserwujemy natomiast porównując wyniki chipów AMD ze zintegrowanymi kartami graficznymi Intela. Radeony pod każdym względem biją na głowę zainstalowane w netbookach układy Intel GMA.
Wydajność to ważna, aczkolwiek nie najważniejsza cecha netbooków i sub-notebooków, do których głównie (ale nie tylko) nowe układy AMD Brazos (nazwa zbiorcza dla Zacate i Ontario) są skierowane. Mało prawdopodobne, by użytkownik niewielkiej Toshiby NB550D chciał katować ją najnowszymi grami komputerowymi. O wiele istotniejsza w przypadku mini-laptopów jest żywotność baterii.
Bez konieczności dodatkowego ładowania, akumulator komputera zaopatrzonego w chipy AMD Brazos wytrzyma co najmniej 6 godzin swobodnego użytkowania. Jest to poprawa o 1-2 godziny wyniku średnio uzyskiwanego przez maszyny z AMD Nile. W niektórych przypadkach, na maluchach z AMD Ontario uda się najprawdopodobniej osiągnąć pułap zbliżony do magicznej bariery 10 godzin autonomicznej pracy.
Wciąż chyba najważniejszym czynnikiem dla zwykłych konsumentów jest cena netbooka/laptopa. Komputery mobilne z AMD Zacate bynajmniej nie stoją na straconej pozycji w tej dziedzinie w rywalizacji z intelowskimi układami. Dla przykładu – świetnie oceniany HP Pavilion Dm1z z AMD E-350 (Zacate) kosztuje 450$ (około 1300 zł), podczas gdy na Ceneo za Asusa Eee PC 1215N (Atom D525 + ION 2) nie zapłacimy mniej niż 1600 zł. Dla tych „niewyczuwalnych” 200 punktów w 3DMark06 chyba nie warto przepłacać?
W platformie AMD Brazos pokładam spore nadzieje. Jeżeli najwięksi producenci z branży IT będą równie chętnie inwestować w procesory z Sunnyvale, co w konkurentów z Santa Clara to pozycja Intela jako lidera CPU może być poważnie zagrożona. Jakkolwiek by nie było, maszyny z AMD Brazos zdają się być dobrą inwestycją na lata. Czekam na ich polski debiut z niecierpliwością!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.