ASUS ZenBook 17 Fold OLED to bez wątpienia jeden z najciekawszych laptopów, które zostały zaprezentowane w tym roku. Co ważne, wreszcie wiadomo, kiedy poznamy konkrety na temat tego sprzętu. I wiele wskazuje na to, że kupimy go jeszcze w tym roku.
Zaprezentowany podczas targów CES 2022 laptop ASUS Zenbook 17 Fold OLED, wyposażony w elastyczną matrycę typu OLED był bez wątpienia jedną z największych gwiazd tych technologicznych targów. Sprzęt miał pojawić się w sprzedaży w pierwszej połowie tego roku, ale – jak już wiemy – tego terminu nie udało się dotrzymać.
Wygląda jednak na to, że premiera tego sprzętu już bliżej niż dalej. Po kilku miesiącach ciszy związanej z tym sprzętem ASUS zamierza nas najprawdopodobniej przygotować na rynkowy debiut tego modelu.
Oficjalna prezentacja już niebawem – premiera na bank w tym roku
ASUS poinformował, że 31 sierpnia odbędzie wydarzenie, które będzie jednocześnie oficjalną prezentacją tego sprzętu. Można oczekiwać, że wówczas poznamy także datę oficjalnej premiery tego sprzętu, która nie powinna być zbyt odległa od tego wydarzenia. Co więcej, laptop zostanie także zaprezentowany na stoisku tej marki podczas targów CES 2022, które potrwają od 2 do 6 września.
Z pewnością podczas premierowego eventu poznamy cenę tego sprzętu – wiadomo także, że początkowo laptop pojawi się w sprzedaży na terytorium Europy i Ameryki Północnej. Nie trzeba być jednak jasnowidzem, by stwierdzić, że ZenBook 17 Fold OLED będzie jednym z najdroższych laptopów w portfolio tego producenta.
Warto pamiętać, że w styczniu poznaliśmy praktycznie kompletną specyfikację tego laptopa. Na jedno wyposażeniu znajdziemy m.in. procesor Core 7-1270U, 16 GB RAM oraz solidną baterię o pojemności 75 Wh. Więcej informacji znajdziecie w poniższym wpisie:
Asus zaprezentował składany laptop z ekranem OLED. To sprzęt z przyszłości
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Miałem do czynienia z wieloma laptopami ale te od msi są najlepsze. Cena do jakości bardzo dobra. W dodatku na x-kom często są promocje na te markę.
Adrian, nie posraj się…