Ceny kart graficznych od kilku dobrych miesięcy cały czas podążają w korzystnym dla klienta kierunku, ale praktycznie pewne jest, że będzie jeszcze taniej. Nvidia chce walczyć z AMD o klienta, a przy okazji opróżnić magazyny w oczekiwaniu na nadejście nowej generacji GPU.
Wraz z końcem kryptowalutowego boomu, a także stopniowym przywracaniem łańcuchów dostaw ceny kart graficznych ustawicznie spadają, a w niektórych przypadkach sięgnęły cen sugerowanych, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.
Okazuje się jednak, że to koniec zauważalnych redukcji cen GPU – wiele wskazuje na to, że już za kilka tygodni poszczególne modele kart Nvidii powinny być jeszcze niższe. Według nieoficjalnych informacji koncern będzie stosował agresywną politykę cenową, która ma zaowocować zauważalną obniżką kwot, jakie będziemy musieli wydać na poszczególne układy.
Spore obniżki mamy zaobserwować głównie w odniesieniu do GeForce RTX 3090, a więc topowej karty tego producent. To absolutnie nieprzypadkowy wybór, bowiem bardzo prawdopodobne jest, że Nvidia wejdzie w nową generację GPU wraz z GeForce RTX 4090, a więc bezpośrednim następcą tego modelu.
Tym samym można oczekiwać agresywnej wyprzedaży tej karty, by przed prawdopodobnie grudniową premierą RTX 4090 magazyny były już odpowiednio opróżnione.
Redukcje cen dotkną jednak także pozostałych GPU najnowszej generacji, a czynnikiem wzmagającym przeceny ma być także rywalizacja cenowa z AMD. Także i obóz „czerwonych” ma szykować obniżki, ale według doniesień to Nvidia ma oferować większe rabaty.
Obniżka cen wiąże się także ze wspomnianą już próbą wyczyszczenia magazynów z układów z rodziny RTX 30 przed nadejściem serii RTX 40. Według doniesień prosto z Azji, Nvidia miała przeszacować rynkowe zapotrzebowanie i zamówiła zbyt wiele chipów, więc pewne jest, że kłopotu z zakupem nowych GPU nie będzie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Ja czekam, za te pieniądze co teraz to mam Play station 5 a nie jakąś grafe. Będzie taniej to i odwiedzę sklep