REKLAMA TP
, Decathlon Newsy Pojazdy elektryczne

Decathlon wprowadza do Polski elektryczny rower górski

fot. Decathlon

Popularne produkty:

21 odpowiedzi na “Decathlon wprowadza do Polski elektryczny rower górski”

  1. Bud pisze:

    …ja właśnie zamówiłem ale nie tego tylko o wiele tańszego, jeśli mogę to chcę powiedcieć że ludzie źle pojmują jazdę ns rowerze. Sama jazda ma dawać przyjemność z otaczających widoków, a nie powinna być męczarnią, więc rozwiązanie z przerzutkami, a teraz z dopędem elektr. jedt OK. Jazda na biku ma dawać satysfakcje i przyjemność, a jeśli będę chciał się slatować to wyłączę dopęd.
    Pozdrawiam wszystkich

  2. Gość pisze:

    Chyba oszaleli z tą ceną. Za takie pieniądze mam dużo lepszego i lżejszego krossa lub Kellys. I jeszcze ten koszmarnie wyglądający jak za 20zl, tylni amortyzator

  3. Henryk pisze:

    To nie rower tylko produkt toweropodobnyvdla frajerów

  4. Dec pisze:

    Za tą cenę można kupić firmowy rowerek z dużo lepszymi komponentami. Z pojemniejszą /630/ baterią i lepszym silnikiem.

  5. Urypajew pisze:

    Motocykle dla ludzi … Oczywiście bezużyteczne 125 cm3 bo 250 to za duży komfort, rowery 250W bo 500 mogłoby być użyteczne pod duża górę więc ..lepiej nie.
    Ach te korpo-lobbystyczne działania by klient pozostawał z niedosytem.
    Auta też produkują obecnie na niby za kosmiczne pieniądze.

  6. Janek pisze:

    ruskie onuce sprzedają szmelc

  7. Szekspir pisze:

    150 wat silnik tyle to ma mój otwieracz do puszek 😂🤣

    • Paweł pisze:

      Gdzie przeczytałeś że ten rower ma 150 W bo mam rower z tym silnikiem i ma 250 W i 65 Km?

    • Dec pisze:

      Chciałeś tylko pobełkotac i zaistnieć? Poczytaj dokładnie to się dowiesz, że wszystkie fabryczne rowery mają silniki 250 watt

  8. owieczka pisze:

    To ma być rower dla tych co chcą się roześmiać w twarz tym napakowanym kolarzom mijając ich bez wysiłku.

    • Dr.Y pisze:

      To powodzenia życzę. Na takim klocu 25 kg po odcięciu wspomagania przy 25 km/h będzie Ci bardzo ciężko wyprzedzić kogokolwiek. Może pieszego 😂😂😂

  9. Grzegorz pisze:

    Bądźmy szczerzy, rower elektryczny to jakiś oksymoron, taki sam jak kotlet sojowy. Jeśli pojazd nie jest napędzany siłą ludzkich mięśni, nie powinien być nazywany rowerem. Wynalazek dla hipsterów, bezkręgowców i bezglutenowców. Jedyne zastosowanie widzę dla osób w bardzo podeszłym wieku lub z jakimiś schorzeniami.

    • AntyGrzes pisze:

      A jeździłeś Grzesiu chociaż z raz na takim rowerze? 😉

      • Dec pisze:

        Grzesiu zna się na elektrykach jak Macierewicz na samolotach. Był na lotnisku i widział samolot.🤣

    • Annas pisze:

      A wiesz, że taki rower nie ruszy i nie będzie jeździł jak nie poruszasz nogami? Może spróbuj.

      • Rezolutek pisze:

        Przypuszczam, że korzystasz z roweru z przerzutkami. To musisz wiedzieć, że też jesteś schorowany lub bez kondycji, bo prawdziwy rower, jaki wymyślono nie miał przerzutki, lecz tylko jedną przekładnię.

    • Paweł pisze:

      Jeździłeś kiedyś w swoim smutnym życiu rowerem ze wspomaganiem po górach bo jeśli nie to nie wypowiadaj się w tej kwestii bo nie masz o tym żadnego pojęcia

    • Dr.Y pisze:

      Mało wiesz a dużo piszesz. Ten rower elektryczny nie jedzie sam. Musisz używać mięśni żeby go napędzić a silnik elektryczny tylko wspomaga pedałowanie. Następnym razem najpierw zasięgnij wiedzy a później pisz komentarze 😃

    • Dec pisze:

      Bądźmy szczerzy, gówno wiesz na temat elektryków. Nigdy na takim nie jechałeś i nie rozumiesz idei tego roweru. Czytając ten bełkot widać powielane głupie opinie kogoś kto ma tylko własne wyobrażenia nie podparte niczym poza własnym widzimisię. Dziwne ze kiedy daję komuś takiemu swój rower do przejażdżki, to gdyby nie uszy miałby usmiech dookoła głowy.

  10. Fru pisze:

    Czytaj ze zrozumieniem opisproducenta. 120 kg to całkowita masa (rower plus użytkownik z wyposażeniem).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


reklama