Wraz z premierą nowych kart graficznych z serii Intel Arc wielu graczy miało nadzieję na ich zakup i zwiększenie możliwości swoich PC w odniesieniu do gier. Wygląda jednak na to, że dla posiadaczy komputerów ze starszym CPU będzie to kłopotliwa sprawa.
Premiera nowych, zewnętrznych układów graficznych od Intela to już kwestia tylko kilku dni – debiut modeli Intel Arc A770 i A750 odbędzie się bowiem już 12 października. Wielu graczy z pewnością czekało na ich oficjalny debiut pod kątem ich zakupu, ale sytuacja może się zmienić po najnowszych doniesieniach.
Okazuje się bowiem, że nowe karty graficzne Intela do sprawnej pracy wymagają dwóch technologii stosowanych w procesorach – Resizable BAR w przypadku CPU Intela, a także Smart Access Memory w układach od AMD. Szkopuł w tym, że wyposażone w nie są tylko stosunkowo nowe modele.
Resizable BAR to funkcja, która pojawiła się dopiero w 10. generacji CPU Intela z rodziny Comer Lake, z kolei Smart Access Memory znalazło się na wyposażeniu procesorów Ryzen 3000, bazujących na architekturze Zen 2. To oznacza, że karty graficzne Intel Arc to propozycja dla osób, które posiadają pecety bazujące na… 2, 3-letnich procesorach.
Okazuje się więc, że stosunkowo solidna cena tych GPU dla wielu graczy może nie mieć znaczenia. Nie jest jednak tak, że bez tych dwóch technologii karty graficzne Intela nie będą działać – będą, z tym że… znacznie wolniej.
Pierwsze recenzje, które pojawiły się w sieci, wskazują na stratę nawet 20-25% wydajności, w zależności od rozdzielczości. Pewnym złagodzeniem tych niedogodności może być zastosowanie technologii upscalingu Intel XeSS, ale jest ona dostępna dla bardzo małej liczby tytułów, przynajmniej na razie.
Najlepszym komentarzem do tej sytuacji są słowa jednego z przedstawicieli Intela, Thomasa A. Petersona: „Jeśli masz starszego peceta bez obsługi Resizable BAR, po prostu kup GeForce RTX 3060 i nie zajmuj sobie głowy układami Arc„.
Szczere, ale prawdziwe.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.