Masowe zwolnienia w Intelu mogą stać się już niebawem faktem. Istnieje ryzyko, że pracę straci nawet kilka tysięcy osób. Podobna sytuacja miała miejsce w 2016 roku.
Światowy kryzys części elektronicznych oraz pojawiająca się inflacja to tylko niektóre z czynników, które hamują rozwój światowej gospodarki. Wychodzi na to, że sytuacja ekonomiczna doskwiera firmom do tego stopnia, że muszą podejmować radykalne działania. Jedna z nich najprawdopodobniej planuje masowe zwolnienia liczone w tysiącach osób.
Mowa o Intelu. Korporacja prawdopodobnie zamierza pożegnać się z dużą częścią swoich pracowników już w tym miesiącu.
Serwis Bloomberg przekazuje, że kadry działów marketingu i sprzedaży mogą zmniejszyć się nawet o 20%.
Jednym z głównych problemów amerykańskiej firmy jest ogromny spadek popytu na procesory do komputerów. Sporo namieszał również największy konkurent Niebieskich w postaci Advanced Micro Devices, który przejął dużą część rynku.
Ostatnie masowe zwolnienia miały miejsce kilka lat temu, bo w roku 2016. Wówczas zlikwidowano około 12 000 miejsc pracy, czyli 11% kadr.
Warto wspomnieć, że w trzecim kwartale względem ubiegłego roku sprzedaż komputerów PC spadła aż o 15%. Wiele firm sprzedających swoje maszyny z procesorami Niebieskich poniosły spore spadki sprzedaży.
Sytuacja nie wygląda ciekawie. Analitycy bardzo jasno wskazują, że pracę straci niedługo ogromna grupa ludzi. Można byłoby gdybać czy tak faktycznie się stanie, ale wiedząc, że Intel raz już zwolnił przeogromną ilość osób, można przewidywać najgorszego.
Mimo nieciekawej sytuacji firma dalej rozwija swoją działalność. Ostatnio mogliśmy usłyszeć choćby o partnerstwie Acera z Intelem przy najnowszych kartach graficznych z linii Arc.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.