fot. AMD
Kryzys nadchodzi wielką parą, a jednym z najbardziej poszkodowanych wydaje się być AMD. Premiera procesorów Ryzen 7000 to jak na razie pasmo niepowodzeń, które jednak pojawiło się nie tylko dzięki spowolnieniu na rynku PC…
AMD nie ma lekko, jeśli chodzi o najnowszą serię procesorów Ryzen 7000. Koncern trafił na mocno rozpędzający się kryzys na rynku PC, sprawiający, że wiele osób przesuwa swoje decyzje zakupowe na późniejszy czas lub po prostu z nich rezygnuje.
Po wtóre, nowe CPU od AMD nie należą do najtańszych i wygląda na to, że producent chyba zdaje sobie z tego sprawę, bowiem modele z tej serii coraz częściej lądują na promocjach mimo stosunkowo krótkiego stażu rynkowego.
Wygląda jednak na to, że rewizja cen nie okazuje się zbyt pomocna, bowiem do sieci trafiają informacje mówiące o tym, że AMD zdecydowało o zmianie planów produkcyjnych Ryzenów 7000 i obniża swoje prognozy dotyczące sprzedaży tych CPU.
Wiele wskazuje na to, że w słabej sprzedaży nie pomaga zbyt niska dostępność najtańszych płyt głównych z chipsetem B650. Najtańszych wcale nie oznacza jednak tanich, bowiem wciąż są to stosunkowo drogie mobo, które wielu odstraszają od kupna nowych procesorów AMD.
W Polsce za takie płyty musimy wyłożyć co najmniej 1000 złotych, co wcale nie jest atrakcyjną ofertą i wydaje się, że tylko kwestią czasu jest obniżenie ceny tych modeli. To jednak może stać się zbyt późno, by sprzedaż CPU Ryzen 7000 ruszyła z kopyta.
Wydaje się także, że kłopotliwą kwestią z punktu widzenia potencjalnego nabywcy jest także wymóg postawienia na nowe pamięci RAM typu DDR5. To oznacza, że decydując się na kupno CPU AMD, musimy także zainwestować w nowe mobo oraz RAM. A to już kwoty idące w grube tysiące złotych.
Co istotne z punktu widzenia AMD, najlepiej sprzedającym się CPU z nowej serii ma być topowy Ryzen 9 7900X, którego cena w naszym kraju wynosi ok. 3200-3300 złotych.
To jednak marne pocieszenie w związku z nieustannie malejącymi słupkami sprzedażowymi…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
