Kolejni producenci komputerów mobilnych biorą czynny udział w akcji mającej na celu wymianę wszystkich uszkodzonych chipsetów Cougar Point obsługujących procesory Sandy Bridge. Intel wydał oświadczenie, w którym przyznaje się do wykrycia wady w kontrolerze SATA.
Asus, który zdążył już udostępnić do sprzedaży kilka modeli zaopatrzonych w procesory Sandy Bridge (na polskim rynku jest obecny choćby N53SV), podobnie jak Toshiba, gwarantuje konsumentom pełen zwrot pieniędzy za uszkodzony towar. Osoby, które zdążyły już zaprzyjaźnić się z jednym z niedawno kupionych laptopów, bez problemu mogą oddać go do serwisu i za jakiś czas otrzymać w pełni funkcjonalny sprzęt. Minusem jest okres oczekiwania, który określono na około miesiąc.
Poza właścicielami Asusów N53SV, sprawą zainteresować powinni się także posiadacze modeli G73SW, N43SL, N43SN, N53SN oraz N73SV. Wszystkich niezbędnych informacji udzielają specjalni konsultanci Asusa na stronie internetowej lub za pośrednictwem infolinii.
Z kolei Samsung, który jeszcze na dobre nie przesiadł się na procesory Sandy Bridge, zapewnia, że komputery mobilne zaopatrzone w te układy będzie oferował po nieco niższych cenach niż pierwotnie przewidywał. Ma to przynajmniej częściowo zmazać plamę Intela.
Pozostali producenci także trzymają rękę na pulsie. HP wstrzymał się z premierą napędzanych przez układy Sandy Bridge laptopów. Nad najlepszym rozwiązaniem tej niekomfortowej sytuacji pracuje także zespół Lenovo, MSI oraz Della.
źródła: electronista, notebookitalia, Slashgear
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.