fot. Valve
Valve opublikowało nowe rekomendacje dotyczące wyceny gier w serwisie Steam. Jest jedna, zasadnicza wiadomość – gry będą droższe, i to niemało. Pozostaje się pocieszać, że Polacy nie są w takiej samej sytuacji, jak Argentyńczycy i Turcy.
Inflacja i słaba złotówka daje się we znaki praktycznie każdemu Polakowi – wpływ tych dwóch kwestii na ceny widzimy w praktycznie każdym polskim sklepie, a także różnorodnych usługach. Niestety – już wkrótce będzie także dotyczyć gier na platformie Steam.
Valve przekazało deweloperom nowe wytyczne dotyczące ustalania cen na Steam – mowa tutaj przede wszystkim o rewizji przelicznika z dolara na 38 innych walut, wśród których znajduje się także polski złoty.
I to nie są niestety dobre informacje – gry podrożeją bowiem w praktycznie każdym segmencie cenowym, a skala podwyżek będzie wynosić ok. 25-30%. Jeśli chodzi o najbardziej popularny wśród gier AAA próg 59,99 dolarów, to w naszym kraju zamiast dotychczasowych 214,99 złotych trzeba będzie zapłacić 274,99 złotych, a więc o 60 złotych więcej. To więc skok aż o 28%.
Zauważalne różnice widzimy także w innych, wybranych, popularnych progach cenowych:
Jest więc zauważalnie drożej – ważnym jest, że Valve daje absolutną dowolność deweloperom w kwestii korzystania z możliwości podwyżki cen, ale zdecydowanie można spodziewać się tego, że większość sprzedawców dostosuje swoje stawki do cennika podyktowanego przez operatora Steam.
Co więcej, po zmianie cen nastąpi okres 28-dniowej karencji na promocje we wszystkich regionach, gdzie dokonano rewizji cennika. To może nieco wydłużyć okres dostosowywania stawek, zwłaszcza że przed nami duże wyprzedaże związane z Halloween czy świętami Bożego Narodzenia.
Cóż – jako Polacy możemy jednak pocieszać się tym, że inni mają zdecydowanie gorzej. Skala podwyżek cen w Turcji to nawet 450%, z kolei nowe stawki w Argentynie są wyższe nawet o 500%. Znacznie większe podwyżki od nas otrzymała także Rosja, Brazylia, Ukraina, Norwegia, a skala podwyżek w strefie Euro wynosi co najmniej kilkanaście procent.
Coś czuję, że polowanie na wyprzedaże na Steam stanie się głównym sportem wielu miłośników gier…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
