Kto zna kultowy w niektórych kręgach serial Battlestar Galactica zapewne zgodzi się, że w Google Chrome OS jest coś z cylońskiej technologii. Od dawna oczekiwany system operacyjny oparty na pracy w chmurze i stałemu dostępowi do Internetu nie jest uzależniony od komputera, na którym jest uruchomiony. Wszelkie nasze dane umieszczone są w Sieci, przez co mamy do nich dostęp nawet z dala od domowej stacji roboczej.
Zgaduję, że przez wielu użytkowników Chrome OS będzie używany jako dodatkowy system – w roli alternatywy choćby dla Windowsa 7. Co więcej, gigant z Moutain View zapewnia, że ich nowy OS jest wyjątkowo bezpieczny. Stracić dane użytkownika będzie niezwykle ciężko – dzięki wspomnianemu ich gromadzeniu w chmurze oraz kodowi źródłowemu opartemu na bazie przeglądarki.
Jako potwierdzenie tego faktu Google postanowiło rzucić wszystkim hakerom wyzwanie. 20000$ zgarnie osoba, której uda się włamać do systemu poprzez przeglądarkę Chrome wykorzystując w tym celu luki w kodzie Google. Próbować swoich sił będzie można podczas tegorocznej odsłony Pwn2Own. Warto nadmienić, że na wcześniejszej edycji imprezy jedyną przeglądarką, której zabezpieczeń nie udało się złamać był właśnie Chrome.
Poprzez jakiekolwiek luki w przeglądarce Chrome, Google stara się dotrzeć do słabych punktów w obronie swojego najnowszego OS. Wszystko po to, by Google Chrome OS, który w masowym obiegu pojawi się jeszcze w tym roku, był systemem wręcz wzorowym pod kątem bezpieczeństwa.
źródła: liliputing, Slashgear
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.