Za sprawą raportu z NordPass poznaliśmy 200 najpopularniejszych haseł stosowanych przez użytkowników. Jeśli korzystasz z któregoś z nich, to czym prędzej zmień je na coś dużo mocniejszego.
Niedawno, m.in. za sprawą raportu pochodzącego z managera haseł NordPass, dowiedzieliśmy się z jakich haseł najczęściej korzystamy. Przebadano bazę danych, której rozmiar wynosił aż 3 TB. Dzięki niej poznaliśmy setki najczęściej używanych haseł, którymi próbujemy zabezpieczyć swoje wirtualne włości.
Fraza „password” królem haseł
O tym jak niebezpieczne są słabe hasła mówi się bardzo często. Z tego też powodu musiałem przetrzeć oczy ze zdumienia, gdy okazało się, że fraza „password” jest używana aż 4,929,113 razy. Sytuacja nie wygląda lepiej na niższych pozycjach w rankingu, ponieważ znajdują się tam ciągi znaków, których złamanie nie przysporzy kłopotów dosłownie nikomu.
Drugie miejsce jest bowiem zajęte przez „123456”. Sami musicie przyznać, że „moc” hasła robi wrażenie. Szkoda tylko, że aż tak negatywne. Na trzecim miejscu znalazło się „123456789” czyli „zaawansowane” rozwinięcie poprzednika, a na miejscu czwartym mamy „guest”. Piątka należy za to do „qwerty”. Miejsca od 6 do 20 to również istny raj dla „hakerów”, gdyż znajdziemy tam frazy składające się wyłącznie z cyfr.
Myślicie, że lepiej robi się po setnej pozycji? Nic bardziej mylnego! No chyba, że słowo „monkey”, które zajmuje 112 pozycję, jest dla Was akceptowalnym zabezpieczeniem…
Tak przy okazji, to wydaje mi się, że niektórzy użytkownicy jakoby witali się z ewentualnymi, nieproszonymi gośćmi. Ustawiają oni bowiem bardzo zachęcające hasła, takie jak „bonjour” z miejsca 199. To w końcu po francusku „witam”.
Słabe hasło to proszenie się o kłopoty
Żarty żartami, ale o swoje bezpieczeństwo po prostu należy dbać. W toku lepszego dostępu do technologii jesteśmy coraz częściej narażeni na niebezpieczeństwo. Korzystając ze słabych zabezpieczeń wręcz zapraszamy oszustów do przejęcia naszych kont. Pamiętajcie więc, aby wykorzystywać najdłuższe możliwe hasła, które składać będą się z wielkich i małych liter, cyfr i znaków specjalnych.
Jeśli ktoś nie może ich zapamiętać, to dobrym wyjściem jest manager haseł, lub tradycyjny notes. Według mnie, ten drugi jest sporo bezpieczniejszy, ponieważ nie raz zdarzały się sytuacje wycieku danych z managerów. Przede wszystkim zachowujcie w sieci ostrożność i zdrowy rozsądek. Wówczas nic złego nie powinno wam się przydarzyć.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.