Microsoft potwierdza nieuniknione. Koszt gier amerykańskiej firmy pójdzie w górę. Tym samym jesteśmy coraz bliżej pożegnania się z poprzednim standardem cenowym.
To, że ceny gier są coraz wyższe, wiemy już od jakiegoś czasu. Koszt nowych tytułów, który wynosił około 250 złotych, wzrósł w wielu przypadkach do okolic 320 złotych. Nie wszyscy wydawcy zdecydowali się jeszcze na podniesienie należności za sprzedawane dobra i usługi, jednak coraz więcej z nich dołącza do tego trendu. Kolejnym ma być Microsoft, który od 2023 roku będzie życzył sobie 69,99 dolarów za nowe produkcje.
Firma oficjalnie potwierdziła tę wiadomość w wypowiedzi dla serwisu IGN, przytaczanym również na flatpanelshd:
„Ta cena odzwierciedla zawartość, skalę i techniczną złożoność tych tytułów. Podobnie jak w przypadku wszystkich gier opracowanych przez nasze zespoły w Xbox, będą one również dostępne z Game Pass w tym samym dniu, w którym mają premierę”.
To koniec poprzedniego standardu cenowego
Jak zwraca uwagę serwis IGN, tym ruchem Microsoft dołącza do firm takich jak Ubisoft, Sony i Take-Two Interactive. Ta pierwsza ma zamiar sprzedać nadchodzącego Assassin’s Creed Mirage w tradycyjnej cenie, jednak będzie to jeden z ostatnich tytułów Francuzów, za który zapłacimy mniej.
Wygląda więc na to, że powoli żegnamy się z poprzednim standardem cenowym. Jestem niemal przekonany, że należności już niższe nie będą. Mogą za to znowu pójść w górę, choć pewnie trochę poczekamy na kolejne zmiany tego typu. Musimy też pamiętać o tym, że najwięcej zależy od nas. Jeżeli będziemy w stanie wydawać duże pieniądze na nowe tytuły, to wydawcy będą ten fakt wykorzystywać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.