Przecieki sugerują, że serię Uncharted czeka restart. Za grę miałoby być odpowiedzialne inne studio, jednak Naughy Dog pomagałby na początku produkcji.
Każdy fan ekskluzywnych gier na PlayStation zna Nathana Drake’a. Jest to główny bohater niemal wszystkich odsłon serii Uncharted, która pojawiła się po raz pierwszy na wiekowym PlayStation 3.
Mimo że już pierwsze przygody poszukiwacza skarbów cieszyły się sporym uznaniem, to dopiero druga część okazała się prawdziwą rewolucją. Jest to szczególnie odzwierciedlone w opiniach graczy i recenzentów. Żadna kolejna odsłona nie wywołała tak dobrego wrażenia wśród większości odbiorców. Nie dziwi więc, że Naughty Dog – studio odpowiedzialne za grę – postanowiło w końcu zejść ze sceny.
Ucharted jest jednak fundamentem sprzętów Sony. Wielu graczy właśnie dla tej gry kupowało kolejne konsole PlayStation. Zabicie kury, znoszącej złote jaja, byłoby więc bezsensowne z biznesowego punktu widzenia.
Z tego powodu nie zdziwiło mnie, że aż dwa niezależne źródła poinformowały o możliwym restarcie franczyzy. W serwisie the Leak czytamy, że Sony już jakiś czas temu zadecydowało o reanimacji swojej czołowej marki. Za stworzenie gry miałby być odpowiedzialny inny deweloper, jednak Naughty Dog pomagałoby na początku produkcji.
Kolejnym potwierdzeniem przecieków, ma być oferta pracy, którą wystawiło PlayStation. Eurogamer.net podaje, że poszukiwany jest człowiek, który „współtworzyłby nowy, ekscytujący projekt razem z Naughty Dog, w ramach ukochanej serii„. Zgadzałoby się to więc z informacjami przedstawionymi wyżej.
Mam nadzieję, że Sony zaskoczy nas czymś niesamowitym. Jako fan Nathana Drake’a i jego przyjaciół cieszyłem się, że Naughty Dog skończyło z produkcją kolejnych części serii. Nie dlatego, że były złe, ale dlatego, że były szczególnie dobre i przykro byłoby patrzeć na ewentualny upadek franczyzy po wypaleniu się twórców. Oby nowy deweloper pokazał, że jest w stanie okiełznać legendę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.