Fot. Pixabay
Na jednym z hakerskich forów wystawiono na sprzedaż dane ponad 400 milionów użytkowników Twittera. To jednak nie koniec kłopotów platformy, ponieważ dochodzenie w sprawie poprzedniego wycieku informacji rozpoczęła irlandzka Komisja Ochrony Danych.
Sytuacja Twittera wygląda wręcz tragicznie. Najpierw usłyszeliśmy o wycieku danych ponad 5 milionów użytkowników, aby chwilę później dowiedzieć się, że jeden z byłych pracowników platformy został oskarżony o szpiegostwo. Nie dziwi więc, że miliony użytkowników postanowiło uciec na konkurencyjną platformę Mastodon. Okazuje się jednak, że to nie koniec kłopotów serwisu Elona Muska.
Niedawno świat obiegła informacja o tym, że na jednym z hakerskich forów wystawiono na sprzedaż dane ponad 400 milionów użytkowników. Baza zawiera m.in. numery telefonów i adresy e-mail. Security Week podaje, że jako próbkę udostępniono za darmo szczegóły dotyczące około 1000 kont.
Osoba, która wstawiła rzeczony post zwraca się w nim do Twittera, aby ten wykupił od niego skradzione dane. Dzięki temu firma mogłaby uniknąć kary, która spotkała niedawno Facebooka. Niestety, ale firma nie odpowiedziała hakerowi na propozycję.
Portal Security Week zwraca również uwagę na sposób uzyskania danych przez hakera. W swoim poście stwierdza on, że wykorzystano do tego lukę załataną w styczniu 2022 roku, która posłużyła do uzyskania danych ponad 5 milionów użytkowników, o których wspomniałem na początku tej wiadomości.
Potwierdza to przypuszczenie eksperta ds. cyberbezpieczeństwa Chada Lodera. Według niego, to właśnie ta podatność mogła doprowadzić do opublikowania danych setek milionów kont.
Okazuje się, że irlandzka Komisja Ochrony Danych (Data Protection Commission, DPC) rozpoczęła dochodzenie w sprawie wycieku danych. Nie jest ono jednak związane z udostępnieniem szczegółów dotyczących 400 milionów użytkowników, a z wydarzeniem, w którym ucierpiało ponad 5 milionów kont.
Secuerity Week przypomina, że Meta musiała w przeszłości zapłacić setki milionów euro za naruszenie prywatności użytkowników. Wychodzi więc na to, że Twitter również będzie musiał ponieść konsekwencje swoich niedopatrzeń.
Jeżeli szukasz telefonu, warto poznać dowiedzieć, jakie funkcje w smartfonie są najprzydatniejsze.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.