- « Poprzedni
- 7/7
- Następny »
Podsumowanie
Nokia Booklet 3G, kilkanaście miesięcy po oficjalnej premierze kosztuje około 1,800 zł, (na oficjalnej stronie internetowej sklepu Nokia). W innych sklepach sprzęt ten wyceniony został na około 1,500 – 2,000 zł, czyli nieco więcej niż przeciętny netbook wyposażony w jednordzeniowy procesor. Należy jednak pamiętać, że Booklet 3G nie jest zwykłym komputerem, a swoimi możliwościami przewyższa „przeciętniaków” pod każdym względem.
Komputer Nokii można powiedzieć został stworzony głównie z myślą o klientach biznesowych, którzy korzystają z telefonów Nokii. Producent netbooka do zestawu z urządzeniem dołącza dodatkowy zestaw kabli ładujących oraz umożliwiających podłączenie telefonu z komputerem, co w podróży może okazać się niezwykle istotne i przydatne. Dodatkowo na szczególną uwagę zasługuje wbudowany modem 3G, który umożliwi nam stały dostęp do internetu oraz pozwoli wysyłać i odbierać wiadomości tekstowe SMS.
Na rynku mało jest urządzeń tego typu, które za taką cenę umożliwiają nam oglądanie materiałów wideo w jakości 720p, posiadają 10-calowy ekran pracujący z rozdzielczością HD, mogą pochwalić się niezwykle stylowym designem, posiadają całkowicie pasywne chłodzenie pozbawione jakichkolwiek wentylatorów, cechują się niezwykle cichą pracą i wyposażone zostały w niezwykle wydajną baterię, która wytrzyma nawet 12 godzin nieprzerwanej pracy. Nokia Booklet 3G jest urządzeniem niezwykłym. Czy wart jest swojej ceny? Teoretycznie komputer ten nie różni się właściwie niczym od innych netbooków za wyjątkiem wsparcia HD, ale w praktyce Nokia Booklet 3G przewyższa konkurencję pod każdym względem.
Plusy:
+ Stylowy design
+ Aluminiowa obudowa
+ Pasywne chłodzenie
+ Niezwykle cicha praca
+ Możliwość odtwarzania filmów HD
+ Bardzo wygodna klawiatura
+ 12-godzin pracy na baterii
+ Obecność złącza HDMI
+ Modem 3G i GPS z A-GPS
+ Podwyższona rozdzielczość ekranu
Minusy:
– Głośny touchpad
– Brak wyjścia VGA
- « Poprzedni
- 7/7
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
🙂 szkoda że autor testu nic nie wspomniał o GPS z A-GPS jedynie w podsumowaniu jest wpisane w plusach 🙂 bo może służyć za nawigacje do samochodu hmmm… z takim dużym ekranem to jeszcze nie widziałem 🙂 oraz jak się jest dość mobilnym na piechotę to może przydać się w rozeznaniu się w terenie 🙂 i poszukaniu jakiś fajnych miejsc i to chyba kolejna rzecz którą wyróżnia ten model netbooka spośród innych i to jak na 2009 rok gdy była jego premiera to był dość innowacyjny na tym rynku szkoda że nokia taką słabą kampanie marketingową zrobiła na świecie… 🙂 a przynajmniej w polsce cicho o niej było oraz na różnych portalach….
Z całym szacunkiem „panie ekspercie”, ale ma pan rację. Nigdy w życiu nie czytałem specyfikacji procesora Intel Atom z serii „Z520”, nie opisywałem również tego układu w samych superlatywach, bo najzupełniej w świecie nigdy nie miałem z nim do czynienia.
Miałem za to okazję pracować na netbooku, wewnątrz którego był procesor Atom Z530 i nie sądzę, aby był on „dziadostwem”. Mało tego. Testowałem netbooki z różnymi procesorami z serii Intel Atom Nxxx (na razie jedynie jednordzeniowe) i wiem, co piszę.
Następnym razem bardzo proszę doczytać lub kilka razy sprawdzić, o jakim procesorze mówimy, a następnie pisać (moim zdaniem) bezpodstawną krytykę, która nie ma w sobie za grosz racjonalnych argumentów. To, co napisałem w recenzji jest moim subiektywnym zdaniem, z którym nikt nie musi się osobiście identyfikować.
Dziękuję i pozdrawiam.
Testujący zdecydowanie nie ma pojęcia o czym pisał. Jeśli mówi w superlatywach o procesorze Z520 i stawia go wyżej niż serię Nxxx to niech ten pan nic już więcej nie pisze, tylko wpierw zapozna się produktami Intela i sprawdzi „moc” Z520 wobec serii Nxxx. Z520 to dziadostwo, którego jedynym plusem jest obniżona prądożerność w stosunku do seri Nxxx. Autor testu chyba nigdy w ręku nie miał żadnego netbooka z procesorem „który nie oferował zbyt wysokiej mocy.”
Nazywanie strzałem w dziesiątkę, zastosowania przez Nokię tego procka, to kompletny absurd. Bo to był strzał. Ale w kolano.
testujący chyba nie pracował na nim w normalny sposób. wydajność tego netbooka jest koszmarna. dlugi czas pracy osiagnieto poprzez dodatkowe momenty „uspienia” komputera. przy otwartym outlooku, paru zakładkach explorera i excelu mozna dostac nerwicy oglądając pokaz slajdów przy przełączaniu okien. Jest duuuuuużo gorzej niź na moim starym Samsungu NC10, tez netbooku. Ja jestem po prostu rozczarowany. Gdyby NC10 miał ekran wyższej rozdzielczości w życiu bym go nie wymieniał