Jeden z zagranicznych serwisów przyjrzał się bliżej serwerowi zbudowanemu na architekturze Arm. Okazuje się, że jego teoretyczna moc jest tak duża, że mógłby on uciągnąć aż kilkanaście instancji gry Crysis jednocześnie.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku doczekaliśmy się premiery serwera opartego na architekturze Arm. Jest to sprzęt firmy Supermicro, który potrafi więcej, niż może nam się wydawać.
Na TechRadar czytamy, że urządzenie jest wyposażone w procesor Ampere Altra Max Arm, którego zegar dobija do 3 GHz. Posiada on również 16 modułów DDR4, które składają się na imponujące 512 GB pamięci operacyjnej.
Bardziej uważni z Was na pewno zauważyli, że brakuje tu jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy. Chodzi mianowicie o kartę graficzną. Sytuacja w tym wypadku jest jednak nieco inna, bowiem do czynienia mamy z aż kilkunastoma układami NVIDIA A16. Te są wyposażone w aż 64 GB pamięci VRAM GDDR6 ECC i znalazło się ich pod maską aż szesnaście.
Maszyna została przedstawiona przez serwis Servethehome, by następnie pojawić się na łamach portalu TechRadar. Ten stwierdził, że w teorii urządzenie jest w stanie uruchomić 16 kopii legendarnego Crysisa jednocześnie. Wszystko, czego nam potrzeba, to stworzenie oddzielnych maszyn wirtualnych, które zajęłyby się całą resztą.
Niemniej, taka maszyna do tanich nie należy. Oficjalna cena nie jest znana, ale szacuje się, że jej koszt mógłby oscylować w okolicach 22 000 dolarów, co w przeliczeniu daje ponad 95 000 zł.
Jej przeznaczeniem nie są oczywiście gry komputerowe, a powyższe porównania zostały zapewne wysnute przez serwis dla zabawy. Sprzęt jest skierowany m.in. do zastosowań chmurowych i biznesowych. Mimo wszystko fajnie jest zobaczyć elektronikę o tak wielkiej mocy obliczeniowej, która pozwala na niezliczoną gamę zastosowań.
PlayStation VR2 będzie niewypałem? Katastrofalna przedsprzedaż gogli
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.