Dyski SSD stały się w ostatnim czasie bardzo przystępne cenowo. Okazuje się jednak, że sytuacja może zmienić się o 180 stopni, o czym donosi jeden z zagranicznych serwisów. Czy czeka nas wzrost cen?
Dyski półprzewodnikowe, znane szerzej jako SSD, stały się w ostatnim czasie bardzo przystępne cenowo. Okazuje się, że nośniki o najmniejszej pojemności, możemy nabyć już w okolicach 50 złotych. Taki zakup wydaje się nader opłacalny, jako że wydajność względem tradycyjnych dysków talerzowych jest wręcz nieporównywalnie większa.
Tym bardziej zdziwiła mnie wiadomość, jakoby magazyny SSD miały stać się w przyszłości droższe. Przecież nie raz informowaliśmy Was o tym, że ceny lecą w dół. Tymczasem serwis Wccftech donosi, że sytuacja może zmienić się o 180 stopni.
Taki zwrot miałby być spowodowany właśnie ogromnymi spadkami cen, które naraziły producentów na straty finansowe. Ma to doprowadzić do tego, że wielu z nich zacznie zaniżać sprzedaż i zwiększać ceny, aby doprowadzić do poprawy sytuacji.
Wzrost cen nieunikniony?
Według jednego z raportów zmniejszeniem produkcji jest zainteresowany Samsung. Jeżeli firma zdecydowałaby się na taki krok, to dołączyłaby do Micron i SK Hynix, którzy już od jakiegoś czasu stosują wspomnianą taktykę. Mówi się, że koreański producent miałby stracić w pierwszym kwartale około bilion dolarów, aby w kolejnym ta wartość miała się podwoić. Taki rozwój wydarzeń mógłby sprawić, że Samsung przestałby istnieć w tej branży.
Dowiadujemy się również, że pierwszy kwartał przyniósłby straty związane z cenami dysków SSD, co spowodowane byłoby sytuacją pamięci flash NAND.
Zobaczymy jak to wszystko się dalej rozwinie. Myślę jednak, że osoby zainteresowane tematem, powinny mieć rękę na pulsie, obserwując ewentualne zmiany, które zajdą w najbliższym czasie na rynku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.