Jeżeli jesteście mobilnymi maniaKami gier komputerowych to zainteresuje was MSI GT780R, czyli najnowszy kolos gamingowy tajwańskiego producenta. Sprzęt ten jest tak naprawdę większą i mocniejszą wersją testowanego przez nas jakiś czas temu modelu GT660.
Na targach CeBIT 2011 można swobodnie zwiedzać stoiska największych firm z branży IT. Na tym przeznaczonym dla MSI znajdziecie nie tylko biznesowe maszyny wchodzące w skład serii Classic, ale także gamingowe potwory. Jak GT780R właśnie.
MSI GT780R wyposażono w 17.3-calowy ekran pracujący z natywną rozdzielczością 1920 x 1080 pikseli. Komputer, poza procesorem opartym na architekturze Sandy Bridge, posiadać ma maksymalnie 16 GB pamięci DDR3 RAM, dysk twardy o pojemności 1 TB oraz dedykowaną kartę graficzną Nvidia GeForce GTX 560M z wydzielonym 1 GB pamięci wideo.
W laptopie nie zabraknie dźwięku Dynaudio, co najmniej dwóch portów USB 3.0 oraz dostępu do technologii TDE (Turbo Drive Engine), która pozwala na świadome podkręcenie częstotliwości pracy procesora i układu graficznego. Specyfikację GT780 uzupełnia napęd Blu-ray, HDMI, uniwersalny czytnik kart pamięci, wbudowana kamerka internetowa oraz bateria o pojemności 7800 mAh. MSI GT780R można znaleźć w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 4.499 zł dostępny w jednym sklepie.
Sprzęt do sprzedaży na europejskim rynku trafi jeszcze w marcu. Jego cena na chwilę obecną pozostaje nieznana. Poniżej materiał wideo prosto z Hanoweru, nagrany przez redaktorów Notebookcheck.
źródło: Notebookcheck
CeBIT 2011 odbywają się w Hanowerze w terminie 1-5 marca 2011 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z wszystkimi nowościami CeBIT 2011.
Ceny MSI GT780R
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
To mogą uzyć kamerki internetowej.
A lepsze odwzorowanie kolorów przez matryce bez pokrycia antyodblaskowego to ściema lansowana przez producentów. Profesionalne monitory dla grafików mają matowe matryce.
Produkcja matrycy bez powłoki antyodblaskowej jest trochę tańsza i dlatego tak popularna, a odrobina marketingu i z wady robi się zaletę.
Tak samo do pracy matryca 16:10 jest wygodniejsza od 16:9, ale obecnie juz tylko najdroższe profesionalne modele takie mają. A producenci mają o 10% mniej pikseli do wyprodukowania.
Właśnie obejżałem filmik z Asusem G74SX. Ale głupi są kolesie z msi, którzy twierdzą, że ich smietnikowe lusterko to oczywisty wybór dla gracz, skoro mogą wybrać profesionalnego Asusa.
Gracze lubia widzieć na ekranie grę a nie własne odbicie. Dlatego nie kupią śmiecia bez powłoki antyodblaskowej. Zaś dla blondynek,które uzywają notebooka jako lusterka jest za duży i za drogi.
Zdziwiłbyś się jak wielu graczy lubi oglądać własne odbicie 😉 Poza tym… matryce typu glare zapewniają lepsze odwzorowanie kolorów, a w grach często może okazać się to decydującym atutem. Co kto lubi.