Project Leonardo to kontroler Sony dla osób niepełnosprawnych. Za sprawą 18-minutowego materiału w serwisie YouTube dowiadujemy się czym dokładnie jest ten niesamowity sprzęt.
Sony już jakiś czas temu zapowiedziało prace nad kontrolerem przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Myślę, że to fantastyczne przedsięwzięcie, które umożliwi zabawę wielu graczom, którzy nie mogli do tej pory czerpać przyjemności ze swojej pasji, jaką są gry wideo.
Jakiś czas temu japońska firma opublikowała na kanale PlayStation na YouTube materiał wideo, dzięki któremu dowiadujemy się dużo więcej o przełomowym kontrolerze.
Project Leonardo – bo to właśnie o nim mowa – to bezprzewodowy kontroler, który ma za zadanie zwiększyć komfort grania i dostępność do różnych funkcjonalności. Inspiracją dla nazwy urządzenia był Leonardo Da Vinci.
Urządzenie pozwala na lepszy dostęp do growych funkcji za sprawą charakterystycznego rozmieszczenia przycisków oraz większej gałce analogowej w stylu gier arcade. Na tym jednak nie koniec, bowiem sprzęt możemy w łatwy sposób dostosować, podmieniając wybrane elementy na inne.
Project Leonardo to możliwość personalizacji
Zespół pracujący nad tym sprzętem musiał zmierzyć się z kilkoma problemami. Pierwszym z nim było przygotowanie czegoś, czego nie będziemy musieli trzymać w dłoniach, aby to obsługiwać. Drugim wyzwaniem było przygotowanie takiej konstrukcji, która pozwoli na łatwiejsze wciskanie przycisków. Ostatnią barierą do przeskoczenia były gałki analogowe, które w swojej normalnej formie wymagają od nas zastosowania bardzo konkretnego chwytu.
Jak widać wszystkie te trudności udało się przezwyciężyć, bowiem Project Leonardo jest urządzeniem, którego nie musimy trzymać, a ponadto posiada możliwość dużej personalizacji. Dzięki temu dostosujemy je do naszych potrzeb.
Prace nad przedsięwzięciem nadal trwają, dlatego minie jeszcze trochę czasu, zanim zobaczymy ten niesamowity kontroler, jednak już teraz myślę, że to wprost fantastyczne, że jeszcze więcej osób będzie mogło komfortowo bawić się w swoich ulubionych grach. Trzymam kciuki za Project Leonardo i mam nadzieje, że faktycznie otworzy drzwi do świata gamingu w miejscach, gdzie do tej pory były one zamknięte.
Źródła: Informacja prasowa, YouTube
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.