Firma analityczna TrendForce przygotowała raport, dzięki któremu dowiedzieliśmy się w jaki sposób wyglądał rynek monitorów dla graczy w 2022 roku. Okazuje się, że nie radził on sobie zbyt dobrze. Na szczęście według przewidywań sytuacja ma poprawić się już niebawem.
To, że elektronika użytkowa miewała lepsze chwile wiemy nie od dziś. Nie tak dawno temu informowaliśmy Was o przewidywaniach analityków, które – mówiąc krótko – nie napawały zbyt wielkim optymizmem. Mówiliśmy także o tym, jak słabo radzą sobie w ostatnim czasie karty graficzne. To jednak nie wszystkie negatywne wiadomości, jako że mieliśmy również okazję omówić raport firmy analitycznej IDC, który wskazywał na bardzo słaby stan rynku monitorów.
Teraz jednak swoje pięć groszy dorzuca TrendForce, skupiając się wyłącznie na konstrukcjach dla graczy. W raporcie przedsiębiorstwa czytamy, że dostawy gamingowych monitorów odnotowały pierwszy spadek dostaw od 2016 roku. Powodem takiego stanu rzeczy ma być wysoka inflacja.
Dowiadujemy się też o tym, że w roku 2022 dostarczono 19.8 milionów egzemplarzy monitorów. Przekłada się to na 13% spadek w ujęciu rok do roku. TrendForce przewiduje, że wskaźnik ten poprawi się o 5% w 2023 roku, osiągając pułap 20,8 milionów sztuk.
Poprawa ma być spowodowana wprowadzeniem do sprzedaży monitorów o wyższej częstotliwości odświeżania, znoszeniem ograniczeń spowodowanych pandemią oraz nadchodzącą imprezą e-sportową Hangzhou Asian Games 2023, która ma szansę napędzić sprzedaż sprzętu gamingowego.
Jakie monitory zdominowały rynek w 2022 roku?
To nie wszystkie ciekawe informacje, jakie przekazała firma analityczna. Według TrendForce największą część monitorów w 2022 roku stanowiły konstrukcje wyposażone w panele VA, osiągając 51%. Drugie miejsce zajęły ekrany IPS z wynikiem 43,4%, a najgorzej poradziły sobie monitory TN, stanowiąc jedynie 5%.
Stosunkowo słabo radzą sobie jeszcze monitory z panelami OLED, osiągając 0,6%. Warto jednak zaznaczyć, że niniejszy wynik ma tendencję wzrostową i może osiągnąć nawet 1,6% w 2023 roku.
Jeżeli chodzi o poziom odświeżania ekranu, to najpopularniejszymi wartościami były 165-180 Hz, stanowiąc 51,9% całości. Na kolejnym progu uplasowały się monitory 120-160 Hz z wynikiem 32,5%. Panele najszybsze, czyli te, które potrafiły osiągnąć 200 Hz i więcej mogą pochwalić się zdobyciem 11,7% rynku, zaś najgorzej poradziły sobie panele o szybkości 100 Hz, znajdując swoje miejsce na 3,9% biurek fanów gier wideo.
Według TrendForce już niedługo modele oferujące 165-180 Hz wyprą monitory z panelami 120-160 Hz, gdyż różnica cenowa między nimi jest niewielka. Istnieje też prawdopodobieństwo, że monitory 75 Hz zostaną wyparte przez warianty odświeżane z częstotliwością 100 Hz.
ManiaKalny punkt widzenia
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się tak solidnej pozycji monitorów z panelami VA. Okazuje się, że te faktycznie podbiły serca dużej ilości graczy, co w gruncie rzeczy nie dziwi, jako że istnieją na rynku modele, które oferują wprost fantastyczny stosunek ceny do oferowanych możliwości. Niemniej, gdyby nie raport firmy TrendForce prawdopodobnie stawiałbym, że na rynku królują modele z panelami IPS.
Cieszy również wzrost popularności konstrukcji z wyświetlaczami OLED, jako że te oferują wprost bajeczną jakość wyświetlanego obrazu. Daje to spore nadzieje na to, że już za kilka lat lwia część graczy będzie korzystać właśnie z tego typu monitorów, ciesząc się niesamowitymi aspektami wizualnymi ulubionych gier.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.