Nowy headset marki SteelSeries jest pozycjonowany przez producenta jako sprzęt z budżetowego segmentu. Widocznie mamy inne pojęcie taniości, ale nie zmienia to faktu, że to naprawdę fajny i wszechstronny model.
Arctis Nova 4 to – według producenta – kontynuacja modelu Arctis 1 Wireless, który był jednym z tańszych wariantów, jeśli chodzi o ofertę marki SteelSeries. Tańszy wcale jednak nie oznacza tani, bowiem za nowy headset trzeba zapłacić 119,99 dolarów, czyli ok. 500 złotych.
Trzy warianty dla różnych platform i przestrzenny dźwięk
Jak więc widać, pojęcie taniości jest bardzo względne, ale skupmy się na tym, co oferuje ten headset. Arctis Nova 4 ma być dostępny w trzech wariantach: dla PC, a także dla konsol Xbox i PlayStation. Jeśli szukacie słuchawek dla Nintendo Switch, to nie ma żadnego problemu – bezproblemowa łączność wystarczy do przesyłu audio.
Headset umożliwia odsłuch dźwięku w pełnych 360 stopniach, a użytkownicy docenią obecność mikrofonu z technologią redukcji szumów wspieraną przez sztuczną inteligencję. Dzięki temu możemy łatwo zgubić nawet 25 dB szumów czy innych dźwięków z zewnątrz, np. rozmów innych domowników.
Całość waży 262 gramy – nauszniki możemy łatwo obracać w pełnym zakresie, a pałąk oferuje aż cztery miejsca, w którym możemy zmieniać rozmiar pałąka względem głowy.
Arctis Nova 4 to bezprzewodowe słuchawki, które ładujemy z wykorzystaniem USB typu C – zaledwie 15 minut ładowania ma wystarczyć na ok. 6 godzin działania. Z kolei bateria naładowana w całości to ok. 36 godzin pracy headsetu bez konieczności sięgania po kabel.
SteelSeries Arctis Nova 4 trafi do sprzedaży już pod koniec maja – zapewne niedługo później headset trafi także do naszego kraju.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.