Niezwykle popularna seria ThinkPad odziedziczona przez Lenovo po IBM-ie od zawsze przeznaczona była dla klientów biznesowych. Komputery te przez wielu wskazywane są jako mobilne ideały do pracy biurowej. Z drugiej strony, prawdopodobnie żaden ThinkPad nie wygrałby jakiegokolwiek konkursu piękności. Esteci zarzucają im bowiem brat stylistycznego wyczucia i toporne, nienowoczesne kształty. A idealny komputer mobilny powinien przecież być funkcjonalny, wydajny i na dodatek względnie ładny. Mimo że na przestrzeni lat podejście do serii ThinkPad nieco się zmieniło (głównie za sprawą modeli Edge) to najbardziej typowi członkowie rodziny wciąż stanowią biznesową klasę w sobie. Klasę solidną, ale niesamowicie brzydką. Właśnie taki jest Lenovo ThinkPad L412, na którego mini-test zapraszam.
Analiza specyfikacji technicznej powie nam całą prawdę o ThinkPadzie L412. Testowany przez nas model to najbardziej podstawowa wersja, choć w sprzedaży dostępne są także dużo mocniejsze maszyny. Niestety, obecność procesora Core i3 pierwszej generacji oraz zintegrowanej karty graficznej zmusza postrzegać L412 jako sprzęt do podstawowych zadań biurowych. Bardziej zaawansowaną obróbkę graficzną będziecie musieli sobie podarować.
Specyfikacja techniczna testowanego ThinkPada L412 wygląda następująco:
- Procesor: Intel Core i3-350M o taktowaniu 2.26 GHz
- Pamięć: 2 GB DDR3 RAM
- Matryca: 14.1-calowa pracująca w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli (matowa)
- Grafika: Intel GMA HD
- Dysk twardy: HDD o pojemności 320 GB (7200 RPM)
- Komunikacja: WiFi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth 2.1
- Złącza: ExpressCard34, D-Sub, RJ-45, 3 x USB 2.0, DisplayPort, eSATA, gniazda audio, czytnik kart SD/MMC, MS/MS Pro, xD
- Inne: nagrywarka DVD, czytnik linii papilarnych, kamera internetowa 2.0 MPix, układ szyfrujący TPM
- Bateria: 6-komorowa litowo-jonowa
- Wymiary: 344 mm x 233 mm x 39 mm (szerokość x głębokość x wysokość)
- Waga: 2.4 kg (z akumulatorem)
- OS: Windows 7 Professional
Ogólne wrażenia
Testowany Lenovo to po prostu klasyczny laptop biznesowy. Z daleka praktycznie niczym nie różni się od pozostałych członków rodziny ThinkPad. Obudowa jest toporna, ale wyjątkowo solidna. W całości wykonana została ona z matowego, czarnego plastiku, który nie stanowi magnesu na odciski palców.
Laptop pochwalić może się mocno kanciastymi kształtami, a ponadto do najcieńszych nie należy (prawie 40 mm). Jest to jednak wynik starań producenta o uzyskanie jak najbardziej zwartej i odpornej na zniekształcenia obudowy. Warto dodać, że do produkcji L412 użyto materiałów w 30 % pochodzących z recyklingu.
Wszystkie elementy wręcz wzorcowo ze sobą spasowano, żaden nie odstaje i nie ugina się pod naciskiem palców. Za jedyny newralgiczny punkt można by uznać nagrywarkę DVD – po wysunięciu tacki znacznie się ona chybocze i przy użyciu większej siły może zostać uszkodzona.
Zawiasy przytrzymujące matrycę są metalowe i bardzo solidne. Przy jej otwieraniu i zamykaniu czuć wyraźny opór, a ekran samoistnie nie przemieszcza się nawet minimalnie. Widać jaki były priorytety producentów ThinkPada L412.
Maksymalny kąt rozwarcia ekranu nie jest ogromny, gdyż wynosi około 130-140 stopni. W żaden sposób niuans ten nie przeszkadza jednak w komfortowym korzystaniu z laptopa.
Rozmieszczenie portów komunikacyjnych jest dosyć chaotyczne, rzekłbym nawet, że nierozsądne. Szkoda, że ani jednego złącza USB nie znajdziemy po lewej stronie obudowy. Byłoby to znaczne ułatwienie, zwłaszcza dla osób leworęcznych. Za minus należy uznać również obecność tylko jednego złącza audio – użytkownicy chcący jednocześnie podłączyć mikrofon i słuchawki będą musieli pokombinować. Zaskakujące, że w laptopie tej klasy nie znajdziemy HDMI!
Ekran
Matryca obecna w ThinkPadzie L412 jest matowa, dzięki czemu oczy użytkownika mogą odpocząć od wszechobecnych refleksów. Pomijając wiecznie trwający spór między miłośnikami błyszczących i matowych wyświetlaczy, na tych drugich, niewątpliwie łatwiej funkcjonować. Szczególnie w słoneczny dzień lub podczas letniej przechadzki z laptopem po parku.
Komputer wyposażono w panel o przekątnej 14.1″, który pracuje z natywną rozdzielczością 1366 x 768 pikseli. Wydaje mi się, że producent dobrze zrobił nie wchodząc na pułap wyższych rozdzielczości ekranu.
Ekran cechuje się przyzwoitą jasnością (według różnych źródeł oscylującą w granicach 210-215 cd/m2), a na szeroko pojętą kulturę pracy, parametry te przekładają się nieźle. Za spory minus należy uznać natomiast stosunkowo niski poziom kontrastu. Odwzorowanie kolorów także do fenomenalnych nie należy, co potwierdza, że L412 do zaawansowanej obróbki zdjęć się nie nadaje.
Bez problemu na opisywanym komputerze da się z kolei obejrzeć film w kilka osób, gdyż kąty widzenia są przyzwoite. Ze względu na ograniczoną powierzchnię matrycy, najlepiej (jak zwykle) wypadają seanse we dwoje.
Klawiatura i touchpad
Czego można by spodziewać się po klawiaturze w biznesowym ThinkPadzie? Wygody w obsłudze, ergonomii i trwałości? Jeżeli taką odpowiedź udzieliliście to opisywany Lenovo jest idealny dla was. Klawiatura zamontowana w L412 jest bardzo przyjemna w obsłudze. Co prawda, nie jest ona typu wyspowego, ale klawisze są wyprofilowane i odpowiedniej wielkości. Trafienie w odpowiednią płytkę nie stanowi problemu ani po ciemku, ani podczas bezwzrokowego pisania.
Poszczególne przyciski działają bardzo cicho, a ich skok jest odpowiedni. Układ nie ugina się pod naciskiem dłoni, więc można oczekiwać, że szanującemu sprzęt konsumentowi będzie służył długie lata.
Zgodnie z tradycją Lenovo – zamianie miejscami uległy klawisze Fn i Ctrl. Do tej drobnostki szybko można jednak przywyknąć, a nie zmienia to faktu, że na komputerach z serii ThinkPad zarówno krótsze, jak i dłuższe formy wypowiedzi pisze się komfortowo.
Świetnie spisuje się również zamontowany centralnie pod spacją touchpad. Płytka dotykowa jest duża i wyraźnie oddzielona od reszty obudowy. Przestrzeń roboczą tworzy materiał o drobnej ziarnistości, dlatego nie sposób pomylić go ze śliskim plastikiem.
Czułość gładzika jest świetna. Palce, nawet wilgotne, bardzo dobrze przylegają do powierzchni touchpada. Klawisze odpowiadające przyciskom myszy działają płynnie i są wyjątkowo cicho.
Swoistą wisienką na torcie jest obecność jeszcze jednego, charakterystycznego dla wszystkich ThinkPadów, manipulatora pod postacią trackpointa. Nawigacja przy jego użyciu nie musi spodobać się wszystkim, niemniej jednak zapewnia wyjątkowo precyzyjne przełożenie ruchów palca na położenie kursora na ekranie.
Bateria
ThinkPad L412 ze standardowo dostępnym 6-komorowym akumulatorem jest w stanie zapewnić ponad 5 godzin autonomicznej pracy. W zależności od obciążenia systemu i wybranego trybu użytkowania komputer wystarczy na dłuższą lub krótszą podróż biznesową.
Jak na maszynę ze zintegrowaną kartą graficzną przystało, L412 dobrze rozporządza energią. Osobiście, podczas nieobciążającej procesora pracy udało mi się osiągnąć pułap rzędu 5 godzin i 25 minut. Do tego konieczne jest jednak wyłączenie modułu WiFi.
Znacznie krócej na laptopie da się pracować z włączonym modułem sieci bezprzewodowej. Surfować po Internecie byłem w stanie przez 3 godziny i 21 minut, co i tak należy uznać za wynik przyzwoity. Odpalając film z DVD laptop „padnie” po nieco ponad 2.5 godzinach.
Kiedy zaczniemy od maszyny wymagać więcej (uruchomimy nawet niezbyt skomplikowaną grę czy film w jakości HD) żywotność baterii spadnie diametralnie. W takim trybie 6-ogniwowy akumulator pozwoli na 1 godzinę i 12 minut użytkowania.
Podsumowanie
Biznesowe ThinkPady to niezwykle osobliwe komputery mobilne. Można je kochać lub nienawidzić (podobnie jak wszelkiego rodzaju MacBooki), ale nie można przejść obok nich obojętnie. W przeciwieństwie do maszyn Apple, Lenovo nie dba o stylowy wygląd tej rodziny. Dla nich funkcjonalność i trwałość są dobrem nadrzędnym. W ten kanon doskonale wpisuje się ThinkPad L412. Jeżeli nie zakochaliście się w nim od pierwszego wejrzenia nie łudźcie się – to nie nastąpi. Osoby, które są w stanie przymknąć na ten mankament oko, otrzymają naprawdę długowieczny laptop biznesowy.
Plusy:
+ solidna i trwała obudowa
+ świetna klawiatura
+ wzorowy touchpad
+ matowy ekran o zadowalających parametrach
+ niezła żywotność baterii
Minusy:
– brzydki
– toporny
– brak HDMI
– słaba podstawowa specyfikacja
– niski kontrast matrycy
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.