Opisywane laptopy posiadają zgoła odmienne ekrany, przez co łatwo będzie je sklasyfikować pod kątem upodobań użytkowników. Laptopy wyposażono w 15.6-calowe wyświetlacze pracujące w innych rozdzielczościach: 1366 x 768 pikseli (Edge 15) oraz 1600 x 900 pikseli (ProBook 6555b). Od dawna trwa spór, które matryce są lepsze: matowe czy błyszczące. Porównanie opisywanych laptopów konfliktu tego nie rozwiąże. A to dlatego, że ThinkPad ma błyszczący, a ProBook matowy ekran. Każde z rozwiązań ma swoje plusy, jak i minusy.
HP wyposażony został w panel pokryty powłoką anty-refleksyjną, co stanowi ogromną zaletę laptopa. Dzięki temu możliwe jest korzystanie z maszyny w mocno oświetlonym pomieszczeniu oraz np. na ławce w parku. Edge 15 kusić będzie nas innymi przymiotami. Owszem, sprzęt zapewnia lepsze odwzorowanie kolorów, ale często uniemożliwia komfortową pracę przez pojawiające się refleksy i odbijające się światło.
Parametry wyświetlacza zamontowanego w HP nie powalają na kolana. Niski współczynnik kontrastu (141:1), aż za wysoki maksymalny poziom jasności (217 cd/m2) oraz nierównomierne oświetlenie LED-owe sprawiają, że obok mankamentów tych nie można przejść obojętnie.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku notebooka Lenovo. Obecny w nim panel LG Electronics gwarantuje niezłe odwzorowanie kolorów, równomierne podświetleniem i przyzwoity stopień jasności. Niestety, kiepska głębia czerni oraz charakter glare wyświetlacza sprawiają, że do ideału mu daleko.
Mimo obecności powłoki anty-refleksyjnej w ProBooku 6555b to Edge 15 ma ekran generujący obrazy lepszej jakości. Jeżeli tylko jesteście w stanie żyć z matrycami typu glare to na pewno będziecie z niego zadowoleni. Punkt dla Lenovo.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Lepsza wydajność HP ProBooka 6555b rozwaliła mnie na łopatki.
AMD Phenom II X3 N830, który wydajnością ledwo dorównuje Core i3-330M okazuje się szybszy od Core i5-450M, a integra Radeon HD 4250 zamiata dedykowanego Radeona HD 545v.
Uznaję, że ta wpadka wynika z pracy w późnych godzinach wieczornych, bo jeśli autor rzeczywiście uważa tak, jak napisał, to gratuluję kompetencji.
Niedowiarkowie mogą skorzystać z rankingów procesorów i kart graficznych Notebookchecka, aby zweryfikować, że ThinkPad Edge wyprzedza o kilka długości HP ProBooka 6555b. Mowa oczywiście o konfiguracjach z Areny.
Zainteresowanym mogę również udostępnić szczegółowe wyniki testów Phenoma II X3 N830 i Radeona HD 4250 oraz, dla porównania, Intela Core i3-370M, który choć wyraźnie wolniejszy od i5-450M to i tak bije na głowę wspomnianą jednostkę AMD w każdym zastosowaniu.
Komentarz jak najbardziej uzasadniony. Brawa za czujność!
Owszem, Core i5 jest technicznie lepszy od nie takiego znowu słabego Phenoma, ale w klasycznych wyścigach różnica ta nie byłaby aż tak wielka. Na obu laptopach da się pograć, a dopiero zagłębianie się w technikalia obnaży niezaradność N830.