BattleBit Remastered robi prawdziwą furorę na Steam. Gra objęła prowadzenie w czołówce bestsellerów na platformie firmy Valve, mimo że oferuje kanciastą grafikę. To pokazuje, że najważniejsza jest rozgrywka. Co jeszcze mogło wpłynąć na sukces produktu małego zespołu pasjonatów?
Jak to mówią – gdzie deweloper nie może, tam prawdziwy fan wirtualnej rozgrywki zrobi porządek. No, nawet jeżeli tylko ja tak mówię, to powyższe zdanie pasuje tu jak ulał, bowiem oddaje to, co dzieje się z brzydszym klonem Battlefielda.
Gra stworzona zaledwie przez trzy osoby, której grafika przywodzi na myśl klocki, stała się się prawdziwym bestsellerem na Steam. Minęło zaledwie dwa tygodnie od wejścia w Early Access, a BattleBit Remastered wydany przez SgtOkiDoki stał się najlepiej sprzedającym się tytułem na platformie Valve.
Taki stan rzeczy nie dziwi, bowiem gra chwali się aż 90-procentami pozytywnych ocen użytkowników Steam. Na popularność na pewno spory wpływ ma również nieobciążająca grafika, która, według minimalnych wymagań systemowych, potrzebuje zaledwie Intel Core i5-2310 i GeForce GTS 450. Nawet zalecane wymagania nie są jakoś szczególnie przytłaczające, gdyż tutaj należy wyposażyć się jedynie w 4. generację procesorów Intela i dowolną kartę graficzną GTX serii 600. Oczywiście w grę wchodzą też odpowiedniki od AMD.
BattleBit Remastered to ewenement
Dodajmy do tego bardzo niską cenę, wynoszącą 67,99 złotych, relatywnie sporo zawartości, bardzo wciągającą rozgrywkę i przepis na prawdziwy mega hit jest gotowy.
O grze słyszę już od dawna, jednak nie miałem jeszcze okazji w nią zagrać. Niemniej teraz myślę, że powinienem dać szansę produkcji małego, zdolnego zespołu pasjonatów, którzy – jak się okazuje – przygotowali prawdziwą petardę.
Ciekawe czy możemy liczyć na jakąś przecenę na Steam Summer Sale, która zaczyna się już 29 czerwca. Gra jest bardzo świeża, dlatego też raczej nie powinniśmy spodziewać się żadnych obniżek. Z resztą, społeczność graczy niemal jednogłośnie stwierdza, że to fantastyczna produkcja, dlatego niespełna 70 złotych to chyba cena bardziej, niż uczciwa, czyż nie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.