fot. Apple
Wygląda na to, że rynkowy debiut pierwszych gogli VR od Apple będzie znacznie cięższy, niż przewidywano. Koncern z Cupertino miał spore nadzieje na świetną sprzedaż Vision Pro, ale rzeczywistość wydaje się być zgoła odmienna.
Podczas gdy analitycy przewidywali, że sukcesem Apple będzie sprzedanie w przyszłym roku 200 tys. sztuk gogli Vision Pro, wewnętrzne plany giganta z Cupertino były znacznie bardziej śmiałe.
Doniesienia prosto z centrali Apple mówiły, iż firma szykuje się na sprzedaż 1 miliona sztuk w ciągu pierwszych dwunastu miesięcy obecności Vision Pro na rynku. Nawet jeżeli to urządzenia zadebiutuje jesienią, to i tak mowa o ilości znacznie większej, niż w przewidywaniach analityków.
Na razie wygląda na to, że niezależni obserwatorzy są znacznie bliżsi prawdziwych szacunków. Według doniesień, które pochodzą od dwóch chińskich dostawców podzespołów do gogli Apple, koncern z Cupertino zdecydował się na zamówienie części do 130-150 tysięcy sztuk gogli Vision Pro.
To oczywiście ilość znacznie mniejsza od pierwotnych założeń i wiele wskazuje na to, że wpływ na tę sytuację mają dwa czynniki. Pierwszy z nich to różnorodne problemy techniczne, z jakimi boryka się Apple podczas fazy testów gogli Vision Pro.
Drugi to z kolei niewystarczające moce przerobowe dostawców, którzy nie są w stanie zagwarantować Apple odpowiedniego zapasu podzespołów. Co więcej, premiera została opóźniona ze względu na deweloperów, którzy narzekali na niewystarczający czas na przygotowanie aplikacji, które będą obsługiwane przez gogle Vision Pro.
Co jeszcze ciekawsze, z tego obrotu spraw niezadowolony jest także jeden podmiot – to chiński koncern Luxshare. Został on zakontraktowany przez Apple do montażu gogli, a umowa przewiduje produkcję nawet 18 mln sztuk Vision Pro rocznie. Na razie ta liczba wydaje się być dość mocno oderwana od rzeczywistości.
Z tego powodu niewykluczonym jest, że nieco dłużej poczekamy na premierę tańszej wersji gogli Apple – miały one pojawić się na rynku pod koniec 2025 r., ale wobec kłopotów produkcyjnych gigant z Cupertino może zdecydować się na przesunięcie premiery. Przynajmniej do momentu, w którym nasycenie rynku premierowymi goglami VR będzie odpowiednie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
