Gigabyte to producent, który raczej nie kojarzy się z gamingowymi peryferiami. Tę sytuację może jednak zmienić premiera myszy Aorus M6, wyposażonej w naprawdę solidne podzespoły i oferującej wsparcie dla popularnej technologii Nvidii.
Gigabyte Aorus M6 to mysz o charakterystyce gamingowej, co widać już na pierwszy rzut oka – uwagę zwraca bowiem napis „Aorus” na górnej części gryzonia, a także podświetlany logotyp serii. Poza tym mamy do czynienia z przyjemnie wyprofilowanym, smukłym sprzętem.
Świetny sensor i przełączniki na pokładzie
Ta bezprzewodowa mysz została wyposażona w sensor optyczny z bardzo wysokiej półki – jego czułość to aż 26 000 DPI, a przyspieszenie wynosi nawet 50G.
Klawisze główne osadzono natomiast na renomowanych przełącznikach firmy Omron, które gwarantują żywotność na poziomie nawet 50 mln kliknięć. W sumie do dyspozycji otrzymujemy natomiast osiem w pełni konfigurowalnych przycisków. Co ważne, mysz jest przystosowana do działania z obiema rękami.
Mimo umieszczenia we wnętrzu gryzonia akumulatora całość jest naprawdę lekka – mysz waży bowiem zaledwie 74 gramy. Co ważne, jego żywotność także prezentuje się bardzo dobrze – mowa bowiem o 74 godzinach korzystania z urządzenia bez potrzeby jego ładowania, a o wyczerpującym się ogniwie poinformuje nas lampka LED umieszczona na obudowie.
Mysz łączy się z komputerem bezprzewodowo za pośrednictwem łączności 2,4 GHz – dzięki niej udało się także uzyskać bardzo niski czas reakcji na poziomie zaledwie 1 ms. Ciekawostką jest także obsługa technologii Nvidia Reflex, odpowiadającej za obniżenie opóźnienia reakcji myszy i monitora.
Na ten moment niestety nie wiemy, ile trzeba będzie zapłacić za nową, gamingową mysz Gigabyte. Tę kwestię poznamy zapewne już niebawem, bowiem gryzoń powinien trafić do sprzedaży w najbliższych tygodniach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.