Fot. Steam
Deweloper ogłosił właśnie wyniki swojego najnowszego dzieła. Według nich to sprzedało się fantastycznie, a to wszystko w zaledwie 4 miesiące od premiery.
Trzeba przyznać, że różnego rodzaju odświeżanie gier, czy to w formie remastera, czy też remake’u, jest dość kontrowersyjnym zabiegiem. I nie chodzi tu o sam fakt wypuszczenia na rynek tytułu, który doczekał się już swojego oryginalnego debiutu.
Chodzi tu bardziej o to, że taki remaster czy remake nie zawsze spełnia oczekiwania fanów. Z resztą, nie trzeba być fanem, bo odświeżenie niskiej jakości będzie kłuć w oczy nawet klienta, który z oryginalnym wydaniem nigdy nie miał do czynienia.
Jednym z najświeższych przykładów tego typu jest The Last of Us Part I na komputerach osobistych. Gra okazała się kompletną porażką pod względem technicznym. Teraz jest oczywiście o wiele lepiej, jednak osoby, które kupiły produkcję tuż po pecetowym debiucie mogły czuć się mocno zawiedzione.
Sprawa wyglądała diametralnie inaczej w przypadku remake’owania gier z serii Resident Evil. Odświeżenie drugiej części franczyzy okazało się strzałem w dziesiątkę, i nawet słabszy remake trójki nie okazał się szczególnie dużą plamą na reputacji marki.
Okazuje się, że dobrą passę kontynuuje część czwarta. Produkcja cieszy się wprost przytłaczającą liczbą pozytywnych ocen na Steamie. Tych jest bowiem w sumie ponad 53 tysiące, a średnia wynosi aż 97%.
Ciężko się dziwić w takiej sytuacji, że tytuł sprzedaje się fantastycznie. Capcom donosi (via Wccftech), że Resident Evil 4 sprzedał się już w ponad 5 milionach sztuk, a to wszystko w cztery miesiące od premiery. Mało tego, wcześniej dowiedzieliśmy sie, że grę sprzedano w aż 3 milionach sztuk w przeciągu dwóch dni od premiery.
Produkcja jest stosunkowo świeża, dlatego możemy spodziewać się dalszej poprawy wyników. Aż miło patrzeć na tak dobre wyniki, które tyczą się produkcji dla jednego gracza. To tylko pokazuje, że ta gałąź elektronicznej rozrywki jeszcze nie umarła.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.