Wygląda na to, że do szczęśliwego końca zmierza saga związana z bankructwem znanego holenderskiego producenta rowerów elektrycznych – firmy VanMoof. Toczą się bowiem rozmowy, w których udział bierze bardzo znany koncern motoryzacyjny.
Bankructwo firmy VanMoof było dla wielu sporym zaskoczeniem – upadek prężnie działającego producenta rowerów elektrycznych pokazał, że w tej dynamicznie rozwijającej się branży wciąż można napotkać zaskakujące problemy finansowe.
Choć przez długi czas wydawało się, że holenderski producent znalazł się w sytuacji bez wyjścia, to okazuje się, że chętnych na przejęcie tego biznesu nie brakuje.
Co więcej, są to naprawdę duże podmioty. Nieoficjalnie mówi się bowiem o tym, iż przedstawiciele VanMoof prowadzą rozmowy w sprawie przejęcia firmy przez Lavoie – markę stworzoną przez koncern motoryzacyjny McLaren.
Nieznany producent z wielkim zapleczem
Nie znacie tego producenta? Nic dziwnego – Lavoie dopiero się rozkręca, a kilka tygodni temu opisywaliśmy dla Was hulajnogę elektryczną Lavoie Series 1. Wygląda na to, że firma chce także zaistnieć w segmencie rowerów elektrycznych.
Co ważne, Lavoie ma przejąć możliwie jak najwięcej biznesowych operacji koncernu VanMoof. Prawdopodobnie mowa więc nie tylko o sprzedaży i projektowaniu nowych elektrycznych rowerów, ale także serwisowaniu modeli, które już trafiły do klientów.
Niewykluczone jednak, że McLaren ma mocną konkurencję w walce o Van Moof. Negocjacje mają być bowiem prowadzone także z drugim zainteresowanym podmiotem, ale na razie nie znamy jednak jego nazwy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.