Czy korzystasz z oryginalnej ładowarki do swojego roweru czy hulajnogi elektrycznej? Jeśli nie, to zdecydowanie warto rozważyć zmianę na „oryginałkę”. W przeciwnym razie – co pokazuje sugestywny film – możemy mieć naprawdę spore kłopoty.
Brytyjska agencja Electrical Safety First przeprowadziła wśród 1000 posiadaczy rowerów i hulajnóg elektrycznych ankietę, która miała zbadać zwyczaje posiadaczy tych jednośladów w kwestii ładowania baterii. Jak się okazało, są one dalekie od właściwych standardów.
Aż 43 proc. respondentów korzysta z używanych ładowarek pochodzących z serwisów aukcyjnych czy innych platform wymiany sprzętu. Co więcej, spośród tej grupy, aż 38 proc. ma świadomość, że ładowarka nie jest kompatybilna z napięciem, które obsługuje bateria.
Ładowanie baterii ze złą ładowarką? To błąd
Czym to grozi? Konsekwencje takiego wyboru mogą być opłakane, co pokazuje materiał wideo przygotowany przez agencję ESF. Pokazuje on, że w momencie przeładowania baterii poszczególne komory ogniwa mogą zostać bardzo szybko zniszczone, a materiał zapewniający energię bardzo szybko wycieka.
Z tego powodu Electrical Safety First walczy o blokadę sprzedaży tzw. uniwersalnych ładowarek do rowerów i hulajnóg elektrycznych. Ponadto postulują oni, by producenci baterii i ładowarek w sposób jasny i klarowny oznaczali dopuszczalne napięcia, z jakimi może być uzupełniana energia w ogniwach.
Użytkowanie zniszczonych lub niekompatybilnych ładowarek to nie tylko problem związany ze zniszczonym pojazdem. Bardzo często pożar wszczynany przez uszkodzone ogniwa przenosi się bowiem na inne elementy pomieszczenia, w którym przechowujemy rower lub hulajnogę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.