Wygląda na to, że już wkrótce użytkownicy laptopów z procesorami Intela nie będą patrzyli z zazdrością na posiadaczy MacBooków. Koncern pracuje bowiem nad technologią, która pozwoli znacznie wydłużyć pracę baterii.
Wiele wskazuje na to, że nadchodząca, 14. generacja procesorów mobilnych Intel Meteor Lake raczej nie przyniesie wielkiej rewolucji, jeśli chodzi o wydajność względem obecnych CPU. Możemy jednak doczekać się zmiany, która zadowoli osoby niezbyt lubiące często sięgać po ładowarkę.
Podczas konferencji Hot Chips na Uniwersytecie w Stanford, przedstawiciel Intela poinformował, iż układy Intel Meteor Lake wykorzystają sztuczną inteligencję na szeroką skalę. Tyczyć ma się to zwłaszcza odpowiedniego zarządzania energią.
Koncern ma bowiem w planach zastosowanie nowego schematu zasilania CPU, kontrolowanego przez AI w celu optymalizacji zużycia energii. Sztuczna inteligencja ma pozwolić na sprawne przełączanie pomiędzy momentami wysokiego i niskiego zużycia prąd.
W tym celu AI będzie uczyć się zachowań użytkownika oraz sprzętu, dostosowując taktowanie CPU do potrzeb aktualnych procesów systemowych. Algorytm z łatwością obsłuży chociażby przeglądanie internetu czy też korzystanie z interfejsu systemu Windows.
Według informacji przekazanych przez przedstawicieli Intela, takie rozwiązanie ma pozwolić na zaoszczędzenie nawet 15 proc. zużywanej energii, co w prostej linii przełoży się na dłuższy czas pracy baterii na jednym ładowaniu. Jednocześnie responsywność procesorów ma być większa nawet o 35%.
O tym, jak to rozwiązanie wpłynie na pracę procesorów, przekonamy się już niebawem. Premiera nowych, mobilnych procesorów Intela ma odbyć się już w październiku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.