fot. Samsung czy iPhone - co wybrać / mat. partnera
Zacięta walka o tytuł najlepszego smartfona 2023 trwa w najlepsze. Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała najnowsza generacja telefonów Apple – iPhone 15, w tym flagowy iPhone 15 Pro Max. Jak wypadł on na tle topowego Samsunga Galaxy S23 Ultra? Sprawdzamy!
Artykuł sponsorowany
Tym, co od zawsze wyróżniało telefony sygnowane logo Apple, była ich wydajność. Nie inaczej jest w tym wypadku. Kalifornijski producent naszpikował go bowiem szeregiem funkcjonalności podnoszących komfort jego użytkowania. Jedną z nich jest obecność czipa A17 Pro, zapewniającego wyjątkową płynność i realizm grafiki. Funkcję tę docenią również osoby szukające smartfona gamingowego – iPhone 15 w wersji Pro Max bez problemu poradzi sobie nawet z najnowszymi tytułami.
Wydajność ta dostrzegalna jest także, gdy mowa o jego aparatach. Jak przekonuje Apple, udoskonalony system aparatów fotograficznych jest równoważny aż 7 profesjonalnym obiektywom. Aparat główny o rozdzielczości matrycy 48 MP pozwoli Ci wykonywać piękne fotografie bez względu na porę dnia czy ich typ.
Premium specyfikacja to niemal zawsze również premium design. W iPhonie 15 Pro Max mamy do czynienia z tytanową konstrukcją klasy lotniczej, stosowaną podczas misji kosmicznych. Mimo sporych gabarytów (przekątna 6,7 cala) smartfon ten jest bardzo lekki. Profilowane, opływowe krawędzie oraz szczotkowana tekstura sprawiają, że jego użytkowanie jest po prostu przyjemne.
Jedną z nowości jest również zupełnie ulepszony przycisk czynności, pozwalający na szybki dostęp do aparatu, latarki, tłumacza, trybu skupienia czy dyktafonu. To spore ułatwienie – zwłaszcza gdy na co dzień korzystasz z większej ilości aplikacji.
Na sam koniec powiedzmy co nieco o jego baterii, która nie była jak dotąd najmocniejszą stroną telefonów z logo nadgryzionego jabłuszka. iPhone 15 Pro Max przełamuje tę passę. Telefon ten jest w stanie wytrzymać bowiem na jednym ładowaniu nawet do 29 godzin nieprzerwanego oglądania video. Do produkcji baterii użyto, co ciekawe, kobaltu w całości pochodzącego z recyklingu. Po rozładowaniu urządzenia możesz podładować je za pomocą ładowarki indukcyjnej MagSafe oraz USB-C.
Tyle o tegorocznym flagowcu Apple. Opowiedzmy teraz co nieco o jego największym konkurencie – Samsungu Galaxy S23+ Ultra.
Tym, co odróżnia Samsunga Galaxy S23+ Ultra od poprzedniego modelu już na pierwszy rzut oka, jest obecność rysika, doskonale znanego dotąd z telefonów z serii Galaxy Note. To spora wygoda użytkowania – zwłaszcza jeśli telefon służy Ci jako Twoje codzienne narzędzie pracy i osobisty notatnik czy szkicownik.
Za doskonałe noty tego modelu wśród recenzentów odpowiada także fantastyczny system aparatów – aparat do selfie o rozdzielczości matrycy 12 MP, aparat ultraszerokokątny 12 MP, 2 teleobiektywy (10 MP) oraz aparat główny o rozdzielczości wynoszącej – bagatela! – aż 200 MP.
Niewątpliwym atutem Galaxy S23+ Ultra jest także jego bateria. Jej pojemność wynosi w tym wypadku aż 5000 mAh, która w połączeniu z procesorem Snapdragon 8 Gen 2 oraz 8/12 GB RAM zapewnia mu niespotykaną wydajność.
Twoja bateria jest już na wyczerpaniu, a Ty zaraz musisz wyjść z domu? Bez obaw. Dzięki super szybkiej ładowarce 45 W błyskawicznie podładujesz ją do odpowiedniego poziomu.
Jednym z najważniejszych parametrów, na jakie warto zwrócić uwagę, kupując smartfona, jest także jego wyświetlacz. Samsung Galaxy S23+ Ultra wyposażony został w ekran Dynamic AMOLED 2X o jasności dochodzącej aż do 1750 nitów. Aluminiowa konstrukcja telefonu została wzmocniona przy użyciu szkła Gorilla Glass Victus® 2.
Rozstrzygnięcie, który z powyższych modeli zasługuje na tytuł najlepszego smartfona, nie należy do najłatwiejszych. Na korzyść 15-tki przemawia bowiem fantastyczna wydajność, topowa konstrukcja oraz niezwykły realizm wyświetlanych kolorów. Samsung Galaxy S23+ Ultra zdecydowanie dominuje z kolei pod względem stosunku jakości do ceny.
O ile cena 15 Pro Max oscyluje w granicach 7-7,5 tysiąca złotych w przypadku pamięci 256 GB, o tyle cena regularna modelu koreańskiego producenta wynosi 5999 zł. To spora różnica – zwłaszcza jeśli chcesz co nieco zaoszczędzić.
Sporym atutem S23+ jest także obecność rysika oraz rewelacyjne aparaty, dzięki którym śmiało możesz kręcić na nim wysokiej jakości filmy czy wykonywać zdjęcia bez konieczności sięgania po profesjonalny aparat.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak ogłosić remis. Jeśli telefon to Twoje podstawowe narzędzie pracy albo zależy Ci na jakości premium, zarówno Samsung Galaxy S23+ Ultra, jak i iPhone 15 Pro Max będzie w tym wypadku strzałem w dziesiątkę.
Źródło: Artykuł sponsorowany
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.