Wygląda na to, że miłośnicy konsol przenośnych od Nintendo mogą już odkładać pieniądze na nowy sprzęt japońskiego giganta. Cykl życia pierwszego Switcha wydaje się być już na ukończeniu, a to oznacza tylko jedno – debiut następcy!
Źródłem nowych rewelacji na temat Nintendo Switch 2 jest wywiad z prezesem Nintendo, Shuntaro Furukawą, który pojawił się w japońskim portalu Nikkei. Zawarto w nim całkiem sporo ciekawych informacji, które co prawda nie wskazują pewnych kwestii wprost, ale zostawiają wąskie pole do domysłów.
Wsparcie jeszcze przez półtora roku. A wcześniej…?
Furukawa stwierdził, że pierwsza generacja konsoli Switch będzie wspierana do marca 2025 r. Mowa tutaj przede wszystkim o produkowaniu gier na tę konsolę, ale wydaje się, że japoński koncern raczej nie odpuści tej popularnej platformy z dnia na dzień. Tę datę można więc traktować raczej orientacyjnie.
Z drugiej strony – to oznacza, że prace nad drugim Switchem muszą być bardzo zaawansowane. Zazwyczaj koniec wsparcia dla poprzedniej konsoli jest planowany na okres po premierze następcy – zważywszy na to, że Furukawa nie planuje żadnych ogłoszeń w obecnie trwającym roku fiskalnym (tj. do 31 marca 2024 r.), to okienko na premierę nowej konsoli wydaje się być bardzo wąskie.
Żadnym zaskoczeniem nie powinna więc być premiera Switcha 2 jesienią przyszłego roku. Jest to bardzo prawdopodobne zważywszy na fakt, iż premierę nowych odsłon konsol Xbox Series X/S szykuje także Microsoft, a Sony z pewnością nie pozostanie w tyle.
Może się okazać, że przyszłoroczne święta Bożego Narodzenia fani Nintendo spędzą już z nową konsolką.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.