fot. Decathlon
Popularna sieć sklepów sportowych Decathlon boryka się ze sporym problemem. W sieci pojawiły się informacje o bardzo dużym wycieku z bazy danych sprzedawcy. Zagrożone są informacje o ponad 8000 pracownikach tej sieci!
Decathlon to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych sprzedawców sprzętu i akcesoriów sportowych. Widać to zwłaszcza po olbrzymiej popularności promocji na rowery elektryczne w tych sklepach, które często publikujemy na naszych łamach.
Niestety, ta popularna w całej Europie sieć sklepów wpadła w spore tarapaty. W sieci pojawiły się bowiem doniesienia sugerujące, że do tzw. darknetu trafiła baza danych z prywatnymi informacjami na temat nawet 8 tysięcy pracowników Decathlonu.
Paczka danych, która została opublikowana przez cyberprzestępców, waży 61 MB i zawiera takie informacje, jak: imiona i nazwiska, nazwy użytkownika, numery telefonu, adresy e-mail, adresy zamieszkania, zdjęcia oraz dane autoryzacyjne.
Dane zostały najprawdopodobniej skradzione dwa lata temu. Stało się to podczas współpracy pomiędzy Decathlon a firmę Bluenove podczas kampanii Vision 2030. Kontrahent umieścił dane pracowników w chmurze Amazon Web Services, jednak nie zadbał o jej poprawne skonfigurowanie i zabezpieczenie. Zanim się to stało, paczka z danymi trafiła w niepowołane ręce.
Niestety, w tej sprawie Decathlon nie miał szans na jakąkolwiek reakcję – to wszakże nie wina tej sieci, iż dane pracowników zostały upublicznione. Można mieć nadzieję, że firma zadbała jednak o większą prywatność użytkowników, bowiem praktycznie pewnym jest, że zaprezentowane informacje są jak najbardziej prawdziwe.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.