Według najnowszych doniesień Netflix może nas zaskoczyć grą osadzoną w kultowym uniwersum Grand Theft Auto. Choć nie mamy jeszcze pewności co to za projekt, tak jedno jest pewne: kiedy dwa giganty takie jak Netflix i Rockstar łączą siły, efekt może być oszałamiający.
Jako zagorzały miłośnik serii GTA, nie mogłem oprzeć się pokusie, aby nie tylko raz jeszcze przechodzić przez ulice GTA 3, ale też zanurzyć się w nostalgicznej atmosferze Vice City. I właśnie teraz, kiedy myślałem, że już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, pojawiała się ta wiadomość.
Grant Theft Auto V to bez wątpienia jeden z najmocniejszych tytułów na globalnej scenie gier. Potwierdza to fakt, że seria rozwija się już od 10 lat, z imponującą ilością 185 milionów sprzedanych kopii na całym świecie.
Chociaż plotki na temat GTA VI pojawiają się tu i ówdzie, oficjalnych informacji dotyczących daty premiery nadal brakuje. Tymczasem Netflix, który od pewnego czasu z sukcesem eksploruje rynek gier, wydaje się być zainteresowany wydaniem nowej odsłony tej legendarnej serii.
Z raportów The Wall Street Journal dowiadujemy się, że firma omawiała plany dotyczące umowy licencyjnej z Rockstar Games. Netflix, nie mając do tej pory na swoim koncie żadnej dużej produkcji AAA, mógłby tym projektem znacząco podnieść swoją pozycję w świecie gier.
Nawet jeżeli sama gra miałaby być na mniejszą skalę, z pewnością interesujące byłoby zobaczyć, jak firma poradzi sobie z takim wyzwaniem. Słyszeliśmy również plotki, jakoby ta nowa gra miała być mobilną wersją GTA VI. To również jest scenariusz, który wydaje się całkiem realny.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę renomę, jaką cieszy się marka GTA, Netflix z pewnością będzie musiał sprostać ogromnym oczekiwaniom. Już samo szeptanie o kolejnej odsłonie serii od Rockstar wywołuje spore poruszenie w sieci, a apetyty graczy rosną z każdym rokiem.
Aktualne plotki sugerują, że GTA VI będzie wizualnie bardziej zaawansowany niż Red Dead Redemption 2, a świat miałby być nawet większy niż w GTA V. Oczywiście możemy spodziewać się też licznych ulepszeń w zakresie pojazdów, fizyki wody, oświetlenia i warunków pogodowych.
Połączenie sił Netflixa i Rockstara to coś więcej niż tylko ciekawostka, to przepis na potencjalny hit, na który z niecierpliwością czekam.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.