Jeden z zagranicznych serwisów informacyjnych przekazał bardzo ciekawą wiadomość. Okazuje się, że Windows 11 może być zainstalowany na ogromnej liczbie urządzeń. To gorszy wynik względem Windowsa 10, co nie zmienia faktu, że może imponować.
Swego czasu mogło się wydawać, że Windows 11 nie miał zbyt lekkiego startu. Wszak najnowszy system Microsoftu wymagał określonych urządzeń, które spełnią pewne normy bezpieczeństwa, takie jak obsługa odpowiedniej wersji TPM.
Okazuje się jednak, że okienka z „jedenastką” w nazwie radzą sobie stosunkowo nieźle. Zagraniczny serwis Windows Central donosi, że według jego źródeł Windows 11 jest zainstalowany na ponad 400 milionach miesięcznie aktywnych urządzeń.
Wynik nie jest tak dobry, jak w wypadku poprzednika w postaci Windows 10. Ten miał osiągnąć taki sam pułap w nieco ponad rok. Windowsowi 11 zajęło to około dwa lata. Niemniej Windows Central przypomina, że „dziesiątka” miała łatwiej. Microsoft przekonywał, aby przejść na nowsze okienka, a poza tym były one reklamowane jako darmowa aktualizacja, a warto pamiętać, że coś takiego wcześniej nie miało miejsca. „Jedenastka” miała gorzej przez wcześniej wspomniane ograniczenia sprzętowe.
Dowiadujemy się również o prawdopodobnych nowościach, które mogą znaleźć się w następnej wersji systemu. Jednym z ciekawszych elementów wydaje się być sztuczna inteligencja. W porównaniu do obecnych rozwiązań ma stanowić jeszcze ważniejszy element systemu.
Biorąc pod uwagę pewne trudności, Windows 11 poradził sobie co najmniej przyzwoicie, a to najprawdopodobniej nie koniec ekspansji systemu.
https://www.mobimaniak.pl/369516/intel-raptor-lake-refresh-polska-cena/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.