Zanim The Edler Scrolls 6 zadebiutuje, minie jeszcze sporo czasu. Mimo wszystko doszły nas słuchy o tym, że produkcja skorzysta z systemu rozwoju postaci znanego z poprzedniej części.
Zapewne minie jeszcze sporo czasu, zanim usłyszymy więcej na temat następcy legendarnego The Elder Scrolls V: Skyrim. Mimo, że zapowiedź szóstej odsłony Starszych Zwojów została zapowiedziana kilka ładnych lat temu, bo w 2018 roku, to nie zanosi się na to, abyśmy w najbliższym czasie zobaczyli choćby namiastkę produkcji w akcji.
Nie znaczy to jednak, że o wyczekiwanym tytule jest kompletnie cicho – dowodem są najnowsze doniesienia od jednego z poprzednich pracowników Bethesdy, który opuścił firmę w 2021 roku. Według Bruce’a Nesmitha The Elder Scrolls 6 zaoferuje graczom element dobrze znany ze Skyrima.
Mowa o systemie rozwoju postaci, lub po prostu „levelowania”. Okazuje się, że ten miałby pozostać bardzo podobny do tego, co znamy ze Skyrima.
Być może nie jest to taki zły pomysł. W końcu fani „piątki” na pewno zdążyli polubić się z rzeczonym sposobem rozwijania naszego bohatera. Zbyt duże modyfikacje mogłyby zostać odebrane przez graczy źle, szczególnie jeśli pogorszyłyby doznania płynące z zabawy.
Na więcej będziemy musieli jednak poczekać, co z resztą nie dziwi. Od premiery Starfielda nie minęło zbyt wiele czasu. W tej chwili możemy tylko trzymać kciuki, aby tytuł spełnił oczekiwania wszystkich graczy.
https://www.mobimaniak.pl/369811/wyprzedaz-epic-games-store-the-evil-within-za-darmo/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.