Top 5 laptopów z ekranem 3D wg MobiManiaKa

Technologia 3D rozwija się w oszałamiającym tempie. To co jeszcze wczoraj było dostępne jedynie dla nielicznych, dzisiaj określane jest mianem towaru dla mas. Coraz więcej konsumentów decyduje się na zakup nie tylko telewizora 3D, ale także innych gadżetów z obsługą tej technologii. Nintendo 3DS jest najlepszym przykładem na to, że jest to dobre pole do popisu dla producentów gier. 3D to kolejny etap ewolucji wirtualnej rozrywki, dlatego coraz częściej pojawia się także w komputerach mobilnych. Większość maszyn dostępnych na rynku to laptopy high-endowe, czyli po prostu drogie. Dzieje się tak, gdyż praktyczne zastosowanie 3D schodzi na dalszy plan w obliczu możliwości odpalenia najnowszych gier w trójwymiarze. Wielu analityków twierdzi, że w przyszłości każdy laptop gamingowy będzie wyposażony w ekran 3D. Można w to wierzyć lub nie, ale notebooki z panelami 3D mają mocną pozycję na rynku. Oto 5 najciekawszych modeli według MobiManiaKa.

Sony Vaio F (VPC-F21Z1E)

Elitarny Sony Vaio F z ekranem 3D został pokazany na styczniowych targach CES 2011. Tam wzbudził zachwyt u wszystkich odwiedzających, głównie ze względu na rewelacyjną wydajność (Sandy Bridge) i możliwość odtwarzania filmów Blu-ray 3D ze wsparciem technologii Nvidia 3D Vision.

Sprzęt ma 16.4-calowy ekran pracujący z natywną rozdzielczością 1920 x 1080 pikseli. Jego serce stanowi czterordzeniowy procesor Intel Core i7-2630QM o taktowaniu 2.0 GHz wspomagany przez 8 GB pamięci DDR3 RAM. W zestawie znajdziemy również dysk twardy o pojemności 640 GB oraz dedykowaną kartę graficzną Nvidia GeForce GT 540M z 1 GB pamięci VRAM. Więcej informacji o laptopie znajdziecie na oficjalnej stronie Sony. Sony VPC-F21Z1E można znaleźć tanio w porównywarce Ceneo od 7.980 zł.

HP Envy 17 3D (17-2020ew)

Seria HP Envy znana jest chyba wszystkim miłośnikom luksusowych laptopów. Te maszyny giganta z Palo Alto pod względem wykonania są porównywane do słynnych MacBooków Pro. Niedawno na polskim rynku oficjalnie zadebiutował ogromny Envy 17 z ekranem 3D.

Komputer zaopatrzono w 17.3-calowy ekran Ultra BrightView Infinity 3D pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Kolos ten jest napędzany przez czterordzeniowy układ Intel Core i7-2630QM (Sandy Bridge) o taktowaniu 2.0 GHz wspierany przez 6 GB pamięci DDR3 RAM (z możliwością rozbudowy do 8 GB). Na pokładzie nie zabrakło również dysku twardego o pojemności 1 TB oraz dedykowanej karty graficznej AMD Radeon HD 6850M z własnym 1 GB pamięci. Cenne informacje o laptopie zamieszczone są na oficjalnej stronie internetowej HP. HP Envy 17-2020ew można znaleźć tanio w porównywarce Ceneo od 8.118 zł (ma go tylko 1 sklep). W sklepach RTV Euro AGD - 5.879 zł (lepsza oferta) natomiast w Vobis można go mieć za 6.599 zł.

Alienware M17x-3D

Marka Alienware to dla wielu mobimaniaKów synonim idealnego laptopa gamingowego. Nic więc dziwnego, że najnowsze wcielenie komputera (o kodowej nazwie M17xR3-3D) posiada wsparcie dla coraz szerzej eksploatowanej technologii 3D. Kosmita nie dość, że poradzi sobie z wszelkimi najnowszymi tytułami gier to jeszcze bez problemu zrobi to w trójwymiarze.

Alienware M17x-3D ma 17.3-calowy ekran generujący obrazy 3D (1920 x 1080 pikseli) oraz elektryzujące podzespoły. W najmocniejszej wersji znajdziemy czterordzeniowy układ Intel Core i7-2820QM z zegarem 2.3 GHz, w „najsłabszej” zaś Core i7-2630QM. W zestawie znalazło się miejsce maksymalnie dla 16 GB pamięci DDR3 RAM, HDD o pojemności 1.5 TB lub dysku SSD mogącego zmieścić 512 GB oraz głośników renomowanej firmy Klipsch. Za wrażenia graficzne, w zależności od preferencji użytkownika, odpowiada albo dedykowany układ Nvidia GeForce GTX 460M z wydzielony 1.5 GB pamięci wideo lub potężna karta AMD Radeon HD 6970M z 2 GB VRAM. Szkoda tylko, że Alienware jest tak kosmicznie drogi… Więcej informacji o opisywanym modelu pod tym adresem. Alienware M17x-3D jest tanio w Ceneo. Można go kupić w cenie od 8.244 zł na razie tylko w 1 sklepie.

Fujitsu LifeBook AH572

Laptop Fujitsu LifeBook AH572 po raz pierwszy szerszej publiczności został pokazany na styczniowych targach CES 2011. Sprzęt wyposażony został w 15.6-calowy ekran pracujący z natywną rozdzielczością 1366 x 768 pikseli, który potrafi poddać konwersji klasyczny obraz 2D do 3D. Serce AH572 stanowi dwurdzeniowy procesor Intel Core i5-2410M (Sandy Bridge) o taktowaniu 2.3 GHz wspomagany przez 4 GB pamięci DDR3 RAM. W zestawie znajdziemy również dysk twardy o pojemności 500 GB, napęd Blu-ray, 6-komorową baterię pozwalającą nawet na 7.5 godzin autonomicznej pracy oraz zestaw najbardziej niezbędnych portów komunikacyjnych. Warto zauważyć, że opisywany Fujitsu w standardzie ma dwie kamerki internetowe 1.3 MPix pozwalające na rejestrowanie obrazów 3D!

Asus G53SW

Ostatni w zestawieniu laptop to melodia niedalekiej przyszłości. Asus G53SW pokazany na targach CeBIT 2011 wyposażony w autorski system Naked Eye 3D jest w stanie generować trójwymiarowe obrazy bez konieczności posiadania specjalnych okularów polaryzacyjnych. Prawdopodobnie w tym kierunku będzie zmierzać technologia 3D.

Asus G53SW z „klasycznym” ekranem 3D jest dostępny na półkach sklepowych. Laptop posiada 15.6-calowy ekran pracujący z natywną rozdzielczością 1366 x 768 lub 1920 x 1080 pikseli. Jego serce (w najmocniejszej wersji) stanowi czterordzeniowy procesor Intel Core i7-2630QM wspomagany przez maksymalnie 16 GB pamięci RAM. W zestawie znajdziemy również HDD o maksymalnej pojemności 1.5 TB oraz dedykowaną kartę graficzną Nvidia GeForce GTX 460M z wydzielonym 1.5 GB pamięci wideo. Więcej informacji o laptopie znajdziecie na oficjalnej witrynie Asusa. Asus G53SW znajdziesz tanio w porównywarce Ceneo w cenie od 4.149 zł na razie tylko w 1 sklepie.

Technologia 3D to wciąż relatywnie droga „zabawka”. Konsumenci o wiele chętniej decydują się na zakup telewizora 3D niż laptopa z takim ekranem. Tych drugich jednak z roku na rok przybywa. Na dodatek, producenci komputerów mobilnych nie są nachalni. Dzięki temu, niemal we wszystkich laptopach efekty trójwymiarowe, określane jako „wyposażenie dodatkowe”, łatwo można wyłączyć z poziomu systemu. Nikt bowiem chyba nie wyobraża sobie edycji dokumentów tekstowych lub zwyczajnej biurowej pracy ze specjalnymi okularami na nosie.