Sąd w USA orzeka przeciwko gigantom mediów społecznościowych: Google, Meta, ByteDance i Snap muszą stawić czoła pozwom za uzależnienie nastolatków od mediów społecznościowych.
Sędzia Yvonne Gonzalez Rogers zdecydowała, że firmy odpowiedzialne za najpopularniejsze media społecznościowe, w tym Google (YouTube), Meta (Facebook, Instagram), ByteDance (TikTok) oraz Snap, będą musiały odpowiedzieć na setki federalnych pozwów.
Sądy zarzucają im przyczynienie się do uzależnienia nastolatków od mediów społecznościowych. Fakt ten budzi zaniepokojenie, gdyż w ostatnich latach nasiliła się debata na temat wpływu tych platform na młodzież.
Rogers, która będzie nadzorować sprawy, odrzuciła argument firm, że nie ponoszą odpowiedzialności za szkody osobiste na mocy Pierwszej Poprawki i Sekcji 230 Ustawy o Przyzwoitości Komunikacji. Ta ostatnia chroni wydawców przed odpowiedzialnością za treści publikowane przez użytkowników, jednak sędzia stwierdziła, że pozwy obejmują więcej niż tylko treści osób trzecich.
Firmy nie potrafiły wytłumaczyć, dlaczego nie powinny być odpowiedzialne za inne zarzuty, w tym wadliwe kontrole rodzicielskie, brak skutecznych systemów weryfikacji wieku i utrudnianie procesu dezaktywacji konta.
José Castañeda – rzecznik Google oświadczył, że ochrona dzieci zawsze była kluczowa w działalności firmy. Podobne stanowisko zajęło TikTok, podkreślając, że ich aplikacja posiada „solidne zasady bezpieczeństwa i kontrole rodzicielskie”.
Ta historyczna decyzja sądu rzuca światło na złożone interakcje między młodymi użytkownikami a potężnymi platformami mediów społecznościowych. Jak możemy lepiej chronić naszą młodzież w cyfrowym świecie, który stale się rozwija? Ta sprawa może stać się kamieniem milowym w tworzeniu bardziej odpowiedzialnego środowiska cyfrowego dla przyszłych pokoleń.
Źródło: Reuters
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.