Znany producent rowerów elektrycznych – firma Bulls – zaprezentowała nowy, bardzo ciekawie prezentujący się miejski jednoślad ze wspomaganiem. Bulls Urban Evo 2 to jednak sprzęt, który sprawdzi się na ograniczonej liczbie nawierzchni.
Dlaczego? Ano dlatego, że Bulls postanowiło zrezygnować z jakiejkolwiek formy amortyzacji – frontowy widelec nie zawiera jakichkolwiek amortyzatorów czy elementów ruchomych, wobec czego jazda po bruku może nie należeć do najprzyjemniejszych.
Pewną redukcję tego efektu może stanowić zastosowanie opon Schwalbe G-One Overlang Evo, ale tak czy owak – szału pod tym względem nie ma.
Jednostką napędową jest silnik Bafang H600 – jednostka raczej wystarczająca do jazdy w miejskiej przestrzeni, oferująca moment obrotowy na poziomie 30 Nm. Bateria ma z kolei pojemność 520 Wh, co powinno zapewnić bardzo przyzwoity zasięg na jednym ładowaniu.
Rower posiada także 10-rzędową kasetę Shimano Deore, jak również hydrauliczne hamulce tarczowe Tektro HD-280 o średnicy 160 mm.
W komplecie znajdziemy także tylny bagażnik, a także błotniki i oświetlenie. W sumie na pokład tego roweru możemy zabrać kierowcę wraz z bagażem, których łączna waga to 135 kilogramów.
Cena? Mogło być taniej
Marka swoje kosztuje – najnowszy rower miejski od Bulls nie należy bowiem do najtańszych. W Europie ten jednoślad został wyceniony na kwotę 3599 euro, czyli ok. 15 500 złotych.
Zobacz również:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.