Decathlon przygotował bardzo ciekawą promocję dla osób szukających elektrycznego roweru trekkingowego z mocną baterią. Model Stilus E-Touring został przeceniony o 3500 złotych!
Decathlon ma ciekawą propozycję dla osób, które szukają solidnie wykonanego, elektrycznego roweru trekkingowego z dobrym osprzętem i zasięgiem.
Na przecenę trafił właśnie rower Decathlon Stilus E-Touring. Ten solidnie wyposażony jednoślad został wyceniony na kwotę 16 999 złotych, ale aktualnie możemy zgarnąć go z naprawdę sporym rabatem.
Obniżka wynosi aż 3500 złotych, co oznacza, że rower może być nasz za kwotę 13 499 złotych. Warto wspomnieć, że na promocji pozostały ostatnie sztuki tego modelu, dostępne w trzech rozmiarach ramy: S, M oraz L.
Rower Decathlon Stilus E-Touring bazuje na centralnie umieszczonym silniku Bosch Performance Line CX z wysokim momentem obrotowym, wynoszącym 85 Nm. Dzięki baterii o pojemności 750 Wh możemy także liczyć na solidny zasięg, szacowany na nawet 130 km w trybie Eco.
Rower bazuje na 10-rzędowej kasecie Microshift z tylną przerzutką i manetką z serii Advent X. Warto także zwrócić uwagę na hydrauliczne hamulce tarczowe Clarks o średnicy 180 mm, a także obecność licznika Bosch Kiox z zaawansowanymi funkcjami nawigacyjnymi. Całość bazuje na 29-calowych oponach Schwalbe Al Grounder.
Zobacz również:
- Test taniego roweru elektrycznego PVY Z20 PRO, czyli Wigry 5 na sterydach
- Test taniego roweru elektrycznego Eleglide M1 Plus. Wygodna podróż w dobrej cenie?
- Najlepsze rowery elektryczne do 5000 złotych
- Przyczajony tygrys, ukryty mustang czyli TEST hulajnogi Angwatt C1
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dobre dużo ludzi ma tańsze auta.W życiu bym nie kupił.Za parę lat bateria do wymiany i następne 5 tys do wydania.
A od kiedy rowery są po 16000 złotych. Czy przypadkiem ktoś nas robi w balona. Rama max 850 złotych kola 500 i bateria ma kosztować tyle. Chyba wolę rometa za 6800 z pełnej wersji. A gwarancja I ślad węglowy materiały zastosowane ekologiczne. Kpina w aldi widziałem za 3600 złotych w święta. Dziwne triki hihi.
A od kiedy rowery są po 16000 złotych. Czy przypadkiem ktoś nas robi w balona. Rama max 850 złotych kola 500 i bateria ma kosztować tyle. Chyba wolę rometa za 6800 z pełnej wersji. A gwarancja I ślad węglowy materiały zastosowane ekologiczne. Kpina w aldi widziałem za 3600 złotych w święta. Dziwne triki hihi.bnbn
No i co z tego, że auta są tansze? Też mam auto tańsze niż którykolwiek z moich rowerów. Muzykujący posiadają auto tansze od instrumentów, myśliwi strzelbę droższą od auta, nawet wedkarze na sprzęt wydają więcej niż na auto w garażu. Wniosek z tego jeden, moze są ludzie dla ktorych hobby wazniejsze niz auto?